Zaczynamy nowy tydzień na słodko!
Dzisiaj ekspresowe ciasteczka, których przygotowanie zajmuje około 7min (zakładając, że w między czasie powoli popijacie poranną kawę lub popołudniowe winko i nigdzie się Wam nie śpieszy) plus czas pieczenia -25 min.
Potrzebujemy:
płatki owsiane - 150g
suszone daktyle - 11szt (zmiksowane lub pokrojone na malutkie kawałki)
syrop klonowy (lub miód) - 1 płaska łyżka
siemię lniane (zmielone- najlepiej przez Was samych-nie kupowane) - 1 łyżka
ziarna słonecznika - 4 łyżki (około 80g)
goździki - 4szt
cynamon i gałka muszkatołowa - po 1/2 łyżeczki
kardamon - szczypta
skórka z mandarynki lub pomarańczy - około 2 łyżeczek
wrzątek
Do dużej miski wsypuję wszystkie składniki, oprócz skórki z mandarynki i zalewam gorącą wodą. Ile? Proponuję tyle, aby przykryć płatki, ponieważ większa ilość spowoduje, że ciastka nie będą kleiste. Mieszam, dodaję startą skórkę i odstawiam na 5 min. Po tym czasie ponownie mieszam.
Jak zauważyliście, w przepisie nie ma żadnych jajek, które skleiłyby masę. Jednak ich rolę przejmuje siemię lniane oraz płatki owsiane, które właśnie dzięki wrzątkowi zyskują właściwości "spajające" :)
W tym momencie przekładam ciasteczka na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Jeśli masa nie jest rzadka,formujemy ciastka rękoma, natomiast jeśli konsystencja jest dość "lejąca" możemy dosypać płatków owsianych lub wykładać je łyżką i formować na blaszce. U mnie powstało 21 małych pokus.
Wkładamy je do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy około 25min. W połowie czasu warto obrócić na drugą stronę.
|
Jedno ciasteczko ma około 58kcal. Zawiera zdrowy błonnik, węglowodany złożone, nienasycone tłuszcze, wiele minerałów i witamin.
|
Nasz ekspresowy wypiek ma niestety jedną wadę - bardzo szybko znika. Jednak można jej szybko zaradzić poprzez upieczenie kolejnej partii. W końcu sami widzicie, jak łatwo możemy się rozpieścić. I to w tak zdrowy i wartościowy sposób...