Sobotni poranek...Czas płynie wolniej, ptaszki za oknem śpiewają, słonko nieśmiało zagląda przez okno. Meg wchodzi do kuchni.W ten sposób mogłaby zacząć się opowieść, gdybyśmy żyli w bajce. Tak się jednak nie dzieje, choć niewiele brakuje, szczególnie ...