

Dziś pomysł na szybką, ale pyszną przekąskę. Kto z nas nie jadał w dzieciństwie takich cudów wyczarowywanych na szybko przez mamę, ciocię czy babcię? W naszej rodzinie wszystkie dzieciaki je uwielbiają. Zarówno Maja jak i Julka :) A chodzą również słuchy, że wielkimi fanami oponek są Iga i Bobek... Przepis nie jest mój. Cuda wyczarowała teściowa, a ja tylko podejrzałem, opisałem i zdjęcia poczyniłem...
SKŁADNIKI:0,5 mąki pszennej
0,5kg twarogu
2 całe jajka
1/2 szklanki drobnego cukru do wypieków
3 łyżki śmietany
100g masła
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka octu
Olej do smażenia
SPOSÓB WYKONANIA:Z mąki, twarogu (przeciśniętego przez praskę), jajek, cukru, sody, masła i octu zagniatamy ciasto. Na koniec dodajemy śmietanę. Ilość regulujemy w zależności od twardości ciasta. Nie chcemy żeby było zbyt luźne, ani zbyt twarde.
Zagniecione ciasto wałkujemy na grubość około 1,5 cm i wykrawamy dowolne kształty. U nas tradycyjnie kółeczka. Nie zapominamy podsypać mąką blatu, na którym wałkujemy, aby ciasto nie przyklejało się.
Oponki smażymy na dobrze rozgrzanym oleju, z obu stron, na złoty kolor.
Gotowe układamy na talerzu i posypujemy cukrem pudrem, lukrem lub polewą czekoladową. Wszystkie chwyty dozwolone.
Smacznego!!
Porada:
Ocet dodajemy aby ciasto nie chłoneło zbyt dużo tłuszczu.
Starajmy sie nie nie polewajmy sody octem, ponieważ może sie utlenić i spienić( tak powiada babcia Halinka więc raczaj bym się nie spierał).
Artykuł Pyszne i proste oponki babci Haliny pochodzi z serwisu ŁapSmak.