Wracam do was i do mojego bloga po kilkunastu dniach odpoczynku. Nie, nie wyjechałam, ale potrzebowałam oddechu. Tak naprawdę, żeby w pełni odetchnąć, musiałabym odciąć się od wszystkiego, ale mam swoje obowiązki, które traktuję poważnie i nie mogłam i...