Upały nie napawają chęcią do gotowania. Przynajmniej ja mam wtedy totalny wstręt do gotowania. A że jeść trzeba i rodzina dzioby otwiera, wymyślam wtedy obiady szybkie, bez zbędnej pracy. Do jednego z takich obiadów zrobiłam szybciutką i przepyszną surówkę z kalarepki. Rozpływa się w ustach pod warunkiem, że zrobiona jest z młodej, soczystej kalarepki. Jeśli mamy ją z własnej uprawy, dobrze jest dodać drobniutko pokrojone listki.
Składniki:
1 duża młoda kalarepka
1 duża młoda marchewka
1 duże jabłko
1 łyżka soku z cytryny
kilka gałązek koperku
sól, cukier
olej
Wykonanie:
Kalarepkę i jabłko starkowałam na jarzynowej tarce z większymi oczkami a marchewkę na tarce jarzynowej z mniejszymi oczkami. Wymieszałam wszystko razem, dodałam sól, cukier i drobno posiekany koperek. Dodałam niewielką ilość oleju. Wszystko razem wymieszałam. Smacznego życzę