Ufff 6 godzin gotowania sosu za mną, 10 słoików zapasteryzowanych, glazura w kuchni popryskana, jedno wielkie bum! (słoik eksplodował)- ale warto było. Uwielbiam ten sos, jest taki… intensywnie paprykowy, czosnkowy, bazyliowy, gęsty… O wiele, wiele lepszy niż te gotowce ze słoika. Kiedyś kupowałam te sosy bolońskie z Biedronki, jednak teraz wyczuwam ogromną różnicę miedzy domowymi a tymi ze sklepu. Sklepowe są takie kwaśne i potwornie octowe. A ten smakuje wybornie. To lato zamknięte w słoiku.
Składniki:
- 3 kilogramy pozbawionej gniazd nasiennych papryki
- 4 pomidory
- 2 cebule pokrojone w kostkę
- 2 małe papryczki chilli- moje to takie domowe które hoduję na parapecie, ewentualnie chilli w proszku
- 1/2 szklanki oleju
- 8 dag soli
- ok 3-4 łyżki cukru
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- główka czosnku
- 1/2 szklanki octu 10%
- zioła: bazylia najlepiej świeża, oregano lub zioła prowansalskie
Robota:
Paprykę i pomidory pokroić na niewielkie kawałki, dodać sól, olej, cukier i wszystko gotować około 15min.
Cebulę pokroić w kostkę i zeszklić na oleju, dodać do warzyw.
Następnie dodajemy przecier pomidorowy, przeciśnięty przez praskę czosnek, ocet. Wszystko zagotowujemy, dodajemy zioła, a następnie blendujemy na gładką masę. Próbujemy czy smakuje tak jak powinien, ewentualnie jeszcze doprawiamy do smaku. Jeszcze gorący sos wlewamy do słoików. Pasteryzujemy.
Ważne jest to, aby próbować sos w trakcie gotowania, lepiej dodawać stopniowo cukier i ocet, niż za pierwszym razem przesadzić z ilością.
Sos wychodzi gęsty, ale jeżeli uważamy, że jest zbyt rzadki można zagęścić odrobiną mąki ziemniaczanej rozprowadzonej w niewielkiej ilości zimnej wody.
Polecam ten sos- jest sprawdzony i na prawdę pyszny!
sos do spaghetti