Dziś wtorek, a więc, zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią na facebooku, na blogu pojawia się przepis z wieprzowiną. Na początek akurat padło na mięso mieszane, czyli wieprzowo-wołowe, ale z powodzeniem można taką pieczeń przygotować z samego mięsa wieprzowego.
Dlaczego uważam to danie za zdrowe? Przede wszystkim dlatego, że taka pieczeń to idealny dodatek do kanapek - a co może być zdrowszego od domowej wędliny? Możemy też zaserwować ją z sosem i dodatkami jako danie obiadowe. Tłuszcz, który wytopi się podczas pieczenia odlewamy - w rezultacie w pieczeni jest do naprawdę niewielka ilość.
Domownicy, a w szczególności mój Mąż, uznali, że jest przesmaczna, smaki dopasowane idealnie i nic już do niej nie potrzeba prócz kromki świeżego pieczywa. Mąż nawet zażyczył sobie powtórkę na Święta ;) bo i jest to propozycja doskonała na Święta - pieczeń na bogato ;)
Kategoria wtorkowych przepisów to "FIT przepisy", ale w tej kategorii pojawią się także inne przepisy, które do niej się zaliczają.
Składniki:
1 kg mięsa mielonego wieprzowo-wołowego
½ słoika pomidorów suszonych z czosnkiem (około 10-13 sztuk)
½ puszki cieciorki z puszki
1 papryka czerwona
1 marchewka
1 duży pęczek natki pietruszki
2 duże cebule
4-5 ząbków czosnku
1 łyżka koncentratu pomidorowego
3 jajka
1 kajzerka namoczona w mleku
6 łyżek bułki tartej
Przyprawy:
2 łyżeczki soli
1 łyżeczka pieprzu czarnego mielonego
1 płaska łyżeczka pieprzu ziołowego
1 łyżeczka ziół prowansalskich
1 łyżeczka suszonej bazylii
2 łyżeczki słodkiej papryki
1 płaska łyżeczka ostrej papryk
½ łyżeczki gałki muszkatołowej
Sposób przygotowania:
Suszone pomidory wyjmujemy z oleju, kroimy w drobniejsze kawałki.
Na 3 łyżkach oleju z pomidorów szklimy posiekaną cebulę.
Mięso mielone przekładamy do miski, dodajemy jajka, przesmażoną cebulkę, przeciśnięty przez praskę czosnek i odciśniętą z mleka kajzerkę. Następnie dokładamy startą na drobnych oczkach marchewkę, pokrojoną w drobną kostkę paprykę i pokrojone wcześniej suszone pomidory. Masę wyrabiamy ręką, po czym dodajemy koncentrat pomidorowy, posiekaną natkę i przyprawy, ponownie wyrabiamy. Na koniec dodajemy odsączoną na sicie cieciorkę i bułkę tartą (wtedy wiadomo ile bułki dać, może być +/-, a cieciorka nam się nie rozpadnie), ponownie wyrabiamy.
Masę przekładamy do 2 keksówek (12x26cm) wyłożonych papierem do pieczenia lub wysmarowanych masłem i wysypanych bułką tartą. W keksówkach należy dokładnie dociskać, aby pieczeń nie miała „dziur” w środku.
Pieczemy 50-60 minut w 180 stopniach. Po upieczeniu odlewamy wytopiony tłuszcz (jeśli potrzeba to więcej niż raz) i studzimy.