Kiedy jeżdżę do domu, mamy już taki zwyczaj, że tata ZAWSZE w niedzielę smaży mi naleśniki. Są najlepsze i myślę, że nigdy mi się nie znudzą! Jako, że sama jestem średnia w smażeniu cienkich naleśników, co niedziele wymuszam na Tomaszu celebrację smaże...