Dzisiaj propozycja ciasta sezamowego. Robiąc hummus i próbując tahini pomyslałam, że ciasto sezamowe z dodatkiem przepysznej pasty tahini, to może być to ;) Jak pomyslałam, tak zrobiłam.
Żeby ciasto nie było zbyt suche dodałam dynie, która sama w sobie jest "jałowa" i bardzo dobrze absorbuje smaki z jakimi jest mieszana, jednocześnie nawilżając ciasto. Użyłam też cukru palmowego, który przyfrunął do mnie jako podarunek z Azji - uwielbiam go, ma delikatnie karmelowy i waniliowy posmak. Jeżeli nie macie dostępu do cukru palmowego, możecie zamienić go na dobrej jakości cukier trzcinowy i dodać do niego ziarenka z 1/4 laski wanili.
Składniki:• 150 g. mąki kukurydzianej
• 120 g. mąki ryżowej
• 100 g. mąki z tapioki
• 140 g. puree z dyni
• 4 jajka
• 100 ml. oleju
• 1 łyżka oleju z prażonego sezamu
• 70 g. ksylitolu
• 40 g. cukru palmowego*
• 6 łyżek prażonego sezamu
• 5-6 łyżek pasty tahini
• 1 łyżeczka sody
• 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
• 50 ml. gazowanej wody
Polewa:
• 80 g. cukru palmowego
• 3 łyżki wody
• 2 łyżki śmietany 30% lub śmietany pochodzenia roślinnego
Przygotowanie:
Suche składniki (poza sezamem) mieszamy w jednej misce. Jajka ubijamy mikserem wraz z ksylitolem i cukrem palmowym, przez około 5 minut. Do ubitych jajek dodajemy wymieszane, suche składniki, olej i olej z prażonego sezamu, pastę tahini oraz wodę i mieszamy mikserem. Kiedy składniki się połączą dodajemy uprawiany sezam i ponownie mieszamy. Ciasto wlewamy do keksówki lub lepiej - tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy przez ok. 40-45 minut w temperaturze 180°C.
Polewę przygotowujemy rozpuszczając na patelni cukier palmowy w wodzie, kiedy sos delikatnie odparuje dodajemy śmietanę i mieszamy. Schładzamy sos, mieszamy i obserwujemy jak gęstnieje, kiedy będzie dość gesty i ciągnący - polewamy schłodzone ciasto.