Trochę po wegetariańsku dzisiaj. Nie wiem dlaczego duża część osób myśli, że warzywami nie można się najeść, a w szczególności mówią o tym mężczyźni. Taka micha jak na zdjęciu solidnie mnie nasyciła, a nie ma nawet 350 kcal. Białka dostarcza nam soczewica, może i białka zwierzęce najlepiej przyswaja organizm, ale warto dietę uzupełnić o różne jego źródła. Smaczne, pachnące i lekkie, takie było założenie, a przepis był jednym, wielkim eksperymentem, bo wrzucałam co mi się podobało ;)Składniki (1 porcja):
- 30 g soczewicy (u mnie zielona)
- 1 cebula
- 3 małe pomidory
- 50 g kaszy gryczanej
- przyprawy: sól, pieprz, mieszanka ziół dalmatyńskich, natka pietruszki
Przygotowanie:
Kaszę gotujemy.
Soczewicę namaczamy przez minimum 30 min.
Cebulę kroimy w piórka. Pomidory wedle uznania możemy obrać lub od razu pokroić w kostkę.
Soczewicę odcedzamy i gotujemy w lekko osolonej wodzie (tyle żeby przykryło nasiona) przez 10 min. dodajemy cebulkę i gotujemy pod przykryciem, aż składniki zmiękną. Następnie dodajemy pomidory i gotujemy do ich rozpadu, całość łączymy z kaszą. Zestawiamy z ognia i przyprawiamy do smaku.
Może i gulasze nie mają najpiękniejszego wyglądu, ale są bardzo wartościowymi posiłkami, przygotowuje się je stosunkowo szybko i łatwo, więc warto wprowadzić je do swojej diety.