Jasna wersja mocno czekoladowego ciasta fasolowego :-) Myślałam nad recepturą na nieczekoladową wersję ciasta fasolowego, aż w końcu postanowiłam użyć wiórków kokosowych i mleka kokosowego, które kupiłam i spróbowałam po raz pierwszy – nie wodę z kokosa, ale prawdziwe, tłuściutkie mleko kokosowe – mogę śmiało powiedzieć że smakuje obłędnie. Po prostu ambrozja :-) Samo ciasto jest bardzo mokre, ma rozpływającą się w ustach kremową konsystencję i wyraźnie wyczuwalny smak i aromat kokosu. Nie zawiera mąki, cukru, tłuszczu, więc osoby dbające o dietę mogą śmiało sięgać po kawałek :-)
Składniki :
- 250 g suchej białej fasoli
- 1/2 dużego banana lub jeden mały
- 1 jajko
- 100 g wiórków kokosowych
- 5 łyżek miodu
- pół puszki (200 ml) mleka kokosowego
- 2 płaskie łyżeczki sody
Fasolę namoczyć przez 7-12 godzin, po tym czasie zmienić wodę i gotować około godziny, aż zmięknie. Odcedzić, przestudzoną fasolę zblednować, dodając pozostałe składniki – banana, jajko, wiórki i mleko kokosowe, miód. Na końcu dodać sodę i wymieszać dokładnie łyżką.
Masę przelać do formy, ja użyłam okrągłej o średnicy 29 cm, i wstawić do rozgrzanego do 175 stopni C piekarnika. Piec około 40 minut, sprawdzając co jakiś czas – ciasto jest dość delikatne i może się przypalić jeśli będzie pieczone 2 minuty za długo. Wierzch powinien być zarumieniony, natomiast środek mokry, o zwartej konsystencji.
Ciasto kroić po wystudzeniu, będzie miało bardziej zwartą konsystencję :-) Smacznego!