Lubisz śliwki w czekoladzie? No przecież! Kto ich nie lubi?! A może ciasto czekoladowe ze śliwkami? Jeżeli jesteś amatorem połączenia tych dwóch smaków koniecznie musisz spróbować konfitury śliwkowej z czekoladą. Ja miałam okazję spróbować ją po raz pierwszy dwa lata temu i od tamtej pory jestem jej wielką fanką. Zdradzę Ci sekret. Naleśniki z tą konfiturą, świeżymi malinami i lodami waniliowymi to prawdziwa rozkosz dla podniebienia.
Przepis na konfiturę śliwkową z czekoladą
Składniki:
- 2 kg śliwek węgierek
- skórka starta z 1 cytryny
- sok z 1/2 cytryny
- 7 łyżek cukru
- 50 g gorzkiej czekolady, najlepiej 90%
- kilka ziaren kardamonu
Śliwki powinny być duże i dojrzałe. Cukru można dodać więcej, aby konfitura była bardziej słodka, ja jednak wolę wersję kwaskowatą. Im owoce są słodsze tym mniej cukru można dodać.
Jeżeli lubisz smak czekolady i pomarańczy to skórkę cytrynową możesz zastąpić pomarańczową. Ja jednak polecam właśnie cytrynową, która jest bardziej kwaskowata. Świetnie przełamuje gorzki smak czekolady i słodycz śliwek oraz idealnie komponuje się z lekko kamforowym aromatem kardamonu.
Kardamon można dodać opcjonalnie w zależności od upodobań. Ja lubię jego korzenny smak, więc dodałam ok 15 ziarenek (brązowe ziarenka po obraniu z zielonej skórki). Jeżeli nie posiadasz kardamonu możesz dodać 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej.
Sposób przygotowania:
- Śliwki myję pod bieżącą wodą i pozbawiam je pestek. Przekładam owoce na patelnię z grubym dnem, dolewam ok 50 ml wody, przykrywam patelnię i włączam gaz. Duszę owoce przez ok 5 minut na największym ogniu, aby puściły sok i zrobiły się miękkie.
- Kiedy owoce da się rozgniatać łyżką zdejmuję pokrywkę i zmniejszam ogień do minimum. Dodaję ziarna kardamonu i skórkę z cytryny. Gotuję całość przez ok godzinę od czasu do czasu mieszając. W tym czasie sok ze śliwek powinien odparować prawie w całości.
- Kiedy konfitura zacznie gęstnieć dosypuję cukier i dolewam sok wyciśnięty z cytryny. Smażę konfiturę jeszcze przez 30 minut uważając, aby się nie przypaliła. Po dodaniu cukru powinna zrobić się gęstsza, więc należy często ją mieszać.
- Rozdrabniam czekoladę na małe kawałki i układam ją na bulgoczącej konfiturze. Temperatura przetworu powinna rozpuścić czekoladę. Kiedy jest już ona płynna łączę składniki i wyłączam gaz. Przekładam gorącą konfiturę do wcześniej przygotowanych słoiczków i odstawiam dnem do góry, aby przestygły, a następnie pasteryzuję.
Jak pasteryzować przetwory?
- Słoiczki należy dokładnie umyć, wyparzyć i wytrzeć.
- Jeszcze gotującą się konfiturę przekładam do słoików, zakręcam i odstawiam dnem do góry.
- Kiedy słoiki ostygną wkładam je do garnka, w którym dno wyłożona jest szmatką kuchenną. Zalewam słoiki wodą na wysokość ok 3/4 i gotuję na małym ogniu przez ok 40 minut.
- Wyciągam słoiki z garnka i ponownie odstawiam do wystygnięcia dnem do góry.
A Ty jakie konfitury przygotowujesz na zimę?
Podobał Ci się ten przepis? Podziel się nim z innymi.
Follow my blog with Bloglovin
Artykuł Konfitura śliwkowa z czekoladą w stylu „niebo w gębie” pochodzi z serwisu Emaliowany Czajnik.