Znów zaglądamy do Ottolengi i Tamimi i ich "Jerozolimy". Tym razem padło na zupy, szukamy, szukamy, aż tu nagle wyłania się ona, zupa pistacjowa, nie okraszona żadnym zdjęciem, ale same pistacje, które uwielbiamy zrobiły swoje, działamy! Warto było.Skł...