
Dziś na obiad zupa krem z pieczonego czosnku. Wiem, to już trzeci pod rząd „słony” przepis, ale nic nie poradzę, że miałam ostatnio „zupną fazę”. Ogólnie zup nie lubię i nie jadam. Chyba, że mnie najdzie. I tak mnie właśnie ostatnio wzięło, że w ciągu 2 tygodni ugotowałam aż 3: zupę dyniową, barszczyk czerwony (mój ukochany!) i właśnie ten krem z pieczonego czosnku. Nawet nie wiem, skąd pomysł – po prostu wpadł do głowy :) Zupa wyszła pyszna, gęsta, kremowa. Dla tych, których przeraża ilość czosnku w przepisie: nie czuć go :) Tzn. czuć, ale smak jest delikatny, nie tak ostry jak w przypadku surowego czosnku. Może nie podałabym go na wykwintnej kolacji z chłopakiem/narzeczonym (z mężem już można :D), ale na zwykły obiad czy kolację jest super.
Zupa krem z pieczonego czosnku jest oczywiście wegetariańska, zupełnie przypadkiem jest też bezglutenowa :D Jeśli natomiast zamienicie masło i śmietankę na ich bezmleczne zamienniki, to zupa wyjdzie Wam wegańska. Jak większość kremów jest też szybka i prosta w przygotowaniu. Zapraszam po przepis :)
Składniki na 4-6 porcji:
– 3 główki czosnku
– 1 litr bulionu warzywnego
– 4 średnie ziemniaki
– 1 cebula
– 2 liście laurowe
– 100 ml śmietany 30%
– 2-3 łyżki masła
– tymianek (świeży lub suszony)
– sól i pieprz
Przygotowanie:
1. Z główek czosnku odkrawamy górną część, żeby odsłonić ząbki. Wstawiamy do pieca rozgrzanego do 200 stopni i pieczemy przez ok. 40 minut. Studzimy.
2. Cebulę kroimy w kostkę (nie musi być specjalnie mała i równa-będziemy ją blendować). Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy w kostkę.
3. W garnku rozgrzewamy masło, wrzucamy cebulę, ziemniaki i liście laurowe. Chwilę smażymy, aż cebula się zeszkli.
4. Dolewamy bulion, dorzucamy obrane ząbki upieczonego czosnku i dość sporo tymianku. Gotujemy, aż ziemniaki będą miękkie.
5. Dolewamy śmietanę i całość blendujemy. Solimy i pieprzymy do smaku. Jeśli zupa będzie za gęsta, można ją rozwodnić wodą lub bulionem.
6. Polecam podawać zupę z chrupiącą grzanką, np. z serem.
Smacznego!
Post Zupa krem z pieczonego czosnku pojawił się poraz pierwszy w Cupcake Factory.