Zielone smoothie.

Lubicie (na pozór) nietypowe połączenia? Założę się, że większość moich znajomych skrzywiłaby się na samą myśl, że ma spróbować czegoś takiego. A można się zdziwić, bo NAWET mój tata dał się namówić na odrobinę. To i tak sukces, bo zazwyczaj widząc moje koktajle, zupy, cokolwiek nowego i jak to on mówi "jedzenie z kosmosu", tylko dodaje, że jak będzie starym dziadkiem bez zębów to mogę mu robić takie dziwne rzeczy...
No dobra, jakoś się zmusił i spróbował. Komentarz taty: "Mhm, zimne byłoby naprawdę dobre."
Plus 100 do ego.
Mama bardziej chętna na nowości: Pycha!

No to co, ktoś się skusi? :-)


Potrzebujesz:
/1 porcja/

• 2 średnie jabłka
• 1/2 małego pęczka natki pietruszki
• 1/2 cytryny
• 1/2-3/4 szklanki wody
  
  Jabłko pokrój na mniejsze kawałki, dodaj listki pietruszki, sok z cytryny i wodę. Zblenduj i voilà, gotowe. :-) Faktycznie, schłodzone jest smaczniejsze. Co jakiś czas wybieram taki koktajl, tym bardziej, że pietruszka świetnie oczyszcza cerę.