Który to już dzień JESIENI? Czwarty?.. Piąty dzisiaj, prawda? :) Kolejna cudowna pora roku się rozpoczęła, a wraz z nią na bazarkach zaczęło przybywać jabłek, dyni oraz gruszek, itd. Te ostatnie to jedne z moich ulubionych owoców w tym sezonie. Nigdy nie potrafię się oprzeć by nie kupić choć jednej. Dziś grucha trafiła do śniadania. Za nim ją zjadłam powędrowała wraz z owsianką (albo raczej w niej) do piekarnika. Towarzyszył jej cynamon, chrupiące ziarna kakaowca oraz duuużo orzechów. Sama jej słodycz nie wystarczyła, więc zaprosiła też świeże daktyle. Zapieczona w piekarniku, idealnie chrupiąca z wierzchu, a w środku lepka, rozpływała się w ustach... Uwielbiam takie poranki z owsianką :)
pieczona gruszkowa owsianka z cynamonem, daktylami, ziarnem kakaowca i orzechami
baked pear oatmeal with cinnamon, dates, cocoa nibs and nuts
Składniki: - 6 łyżek płatków owsianych
- łyżka nasion chia
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 4 świeże daktyle
- średniej wielkości gruszka
- 1/2 szklanki mleka roślinnego (tu: ryżowo-kokosowe)
- łyżka ziaren kakaowca
- dowolne orzechy (tu: miks siekanych migdałów, orzechów laskowych, ziemnych i włoskich)
Wymieszać ze sobą wszystkie suche składniki (oprócz orzechów). Następnie dolać mleko i połączyć z posiekanymi daktylami oraz startą na grubych oczkach połową gruszki. Przełożyć do natłuszczonej kokilki. Na owsiankę położyć drugą połówkę gruszki (wraz ze skórką najlepiej!) oraz posypać całość posiekanymi orzechami. Piec w 200 stopniach Celsjusza ok. 20-30 min. Smacznego!
Pierwszy tydzień studiów za mną. Jak było, chyba lepiej być nie mogło! :) Choć życie różne przynosi chwile i nie wszystko układa się tak dobrze jak by się chciało...
Life is like the ocean. It can be calm or still, and rough or rigid, but in the end, it is always beautiful.
Życie jest jak ocean. Może być ciche i spokojne lub wzburzone i ostre, ale zawsze jest piękne.
Udanego dnia!