Truskawki, borówki, cukinia - pełnia lata! Do szczęścia brakuje mi jeszcze brzoskwini, która jest moim ulubionym sezonowym owocem :) Oczywiście banan zawsze i wszędzie, niczym ukochane jabłka. Dziś placuszki właśnie z udziałem cukinii oraz banana, pełne kokosowych aromatów. Lekkie, delikatne i puszyste, a do tego nieco zbite i wilgotne - dzięki cukinii. Podane z słodkimi truskawkami oraz borówkami. Do tego na ich powierzchni rozpuściła się 100% gorzka czekolada oraz naturalne masło z nerkowców. Na sam ich widok na mojej twarzy od razu pojawił się uśmiech! :)
kokosowe cukiniowo-bananowe placuszki podane z truskawkami, borówkami, 100% gorzką czekoladą oraz masłem z nerkowców coconut zucchini-banana pancakes served with strawberries, blueberries, 100% dark chocolate and cashewnut butter
Składniki:
- 1/2 szklanki mąki (3 kopiaste łyżki owsianej i jedna gryczanej)
- łyżka wiórek kokosowych
- łyżka mielonego siemienia lnianego
- łyżeczka cukru kokosowego
- 1/2 dużego dojrzałego banana
- 1/3 średniej cukinii
- ok.1/3-1/2 szklanki mleka kokosowego
Wymieszać ze sobą suche składniki. Następnie dodać rozgniecionego banana, startą na drobnych oczkach cukinię oraz mleko. Dokładnie połączyć. Smażyć dowolnej wielkości placuszki, na suchej lub lekko natłuszczonej patelni, pod przykryciem. Podawać z dowolnymi dodatkami. Smacznego!
Dużo się dzieje, w głowie mnóstwo myśli. Jutro mnie już nie będzie. Usiadłam wczoraj przed ekranem laptopa, dalej nie swojego - niestety, muszę się pożegnać z moim staruszkiem, nie da się go uratować. Siedzę, klikam, załatwiam. Tym sposobem, jutro lecę w świat, a dokładniej "mówiąc" vel pisząc - najpierw Poznań i potem kierunek -> Londyn! Odpocząć jadę, pozwiedzać znowu, mój ukochany kraj. Wracam za tydzień tzn. w środę. Trzymajcie kciuki za studia, mam nadzieję, że w tym lub w kolejnym tygodniu będzie już wszystko jasne, a pozytywne myśli mi się przydadzą - ich nigdy za wiele ;) Do następnego posta! :* (dziś lub jutro rano dodam jeszcze wpis z obiadowymi pomysłami ;))
Udanego dnia!