Typowy, letni sezonowiec. Słodka papryka, pomimo, że jest raczej mało charakterystyczna w smaku, zdecydowanie podbiła moje serce tego lata. Uwielbiam ją jako przyprawę, a także w wersji pieczonej, grillowanej i duszonej. Tym razem sprawdziła się jako zamiennik bułki w burgerze w wersji paleo. ;)
Składniki:-150g mięsa mielonego (wołowe, lub wołowo-wieprzowe)
-1 duża słodka papryka
-2 pieczarki
-czerwona cebula
-2-3 liście sałaty masłowej
-ogórek kiszony
-dowolne dodatki (np. plasterek ananasa, bekonu, sałaty rzymskiej, oliwek, batata czy grillowanej cukinii)
-sól himalajska
Przygotowanie:Paprykę myjemy, a następnie odcinamy wierzch jak i dół, tworząc bazę do "kanapki". Ze środka wyrzucamy pestki, resztę możemy wykorzystać np. do
[zupy krem z pieczonej papryki].
Z mielonego mięsa formujemy burgera, przyprawiając go solą himalajską. Pieczarki myjemy, a następnie kroimy w plastry.
Burgera, plastry papryki oraz pieczarek wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni na 25. min.
Po upieczeniu, składamy naszą paleo-kanapkę: na spód kładziemy plaster (dół) pieczonej papryki, dorodnego liścia sałaty masłowej, następnie 3-4 plasterki pieczonej pieczarki oraz kiszonego ogórka, kolejno kładziemy plasterek czerwonej cebuli, w końcu wołowego burgera + dowolne dodatki no i przykrywamy czapeczką z papryki ;)!
Pozostałe składniki, które nie zmieściły się w burgerze, możemy rozłożyć obok, na talerzu.
Smacznego!