Placuszkowego szaleństwa ciąg dalszy :)
Kiedyś będąc na diecie Dukana jadłam czysto proteinowe placuszki twarogowe. Dziś to już przeszłość, ale postanowiłam zrobić odrobinę podobne placuszki z twarogiem, z tym że z bardziej urozmaiconym składem. Przeglądając przepisy natrafiłam na
ten przepis, który stał się moją inspiracją. Po małych modyfikacjach wyszły pyszne placuszki/racuszki idealne na śniadanie bądź przekąskę. W przeciwieństwie do
blinów gryczanych smakują równie wyśmienicie na zimno przez co są doskonałe na drugie śniadanie w szkole/na uczelni/w pracy.
Zachęcam Was do wypróbowania.
Z poniższych proporcji wyszło 16 sztuk.
Składniki:
- 1 szklanka mąki ryżowej
- 1/2 szklanki mąki kukurydzianej
- 1 szklanka kefiru/maślanki
- 1 jajo
- 1 dojrzały banan
- 100g twarogu (u mnie chudy, ale to w zasadzie bez znaczenia)
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 czubata łyżeczka cynamonu
- 2 łyżki miodu
Wykonanie:1. Banana rozgniatamy widelcem. Dodajemy twaróg, kefir, miód, cynamon, jajo i mieszamy do w miarę jednolitej masy.
2. Dodajemy wymieszane mąki z proszkiem do pieczenia.
3. Smażymy najlepiej na patelni teflonowej bez tłuszczu, albo z dodatkiem masła. Jeden placuszek - jedna łyżka ciasta.
Gotowe!
Ale Pyszota! ;)