Kto miał już do czynienia z taka jednostką chorobową jak chorujący facet, ten zapewne zna sytuacje przetoczone poniżej. A kiedy jeszcze samemu jest się chorym, ciężko jest, oj ciężko znosić je ze spokojem i cierpliwością. Ja rozumiem, w zdrowiu i w chorobie, ale HELLOŁ? nie na takie chorowanie się umawialiśmy...
- Ta woda była taka zimna*, że dostałem dreszczy. Aż trzustka mi zadrżała. Zadzwoniędo mamy I powiem, że dałaś mi zimną wodę I dostałem dreszczy na trzustce!
- Mam zapalenie połowy płuca, ale wyjdę z tego żywcem**.
- Wydaje mi się kochanie, że wcale mnie nie leczysz! Jesteś w zmowie z naszą lekarką!*** Pozwól mi chociaż ostatni raz zobaczyć nasze dzieci!
- To podać Ci ten computer, czy nie? - pytam.
- Tak, ale taki bez wirusa, żeby nie spowodować komplikacji.
- Słoneczko? - słyszę z gory.
- Nie ma mnie - odpowiadam.
- Umieram!
- Ja chyba mam też RLS!****
*woda do popicia tabletek
**fragment rozmowy z rzeczoną mama
***a lekarkę rzeczywiście chyba zmienimy
****Zespół Niespokojnych Nóg - tak to się chyba nazywa
Tagliatelle, romanesco i sos cytrynowy
Składniki:
Na sos:
sok i skórka otarta z 1 cytryny
500 ml słodkiej śmietany
4-5 łyżek masła (najlepiej klarowanego)
do smaku: musztarda, miód, sól
Ponadto:
romanesco
500 g tagliatelle
platki migdałów
parmezan
Przygotowanie:
1. Przygotowujemy sos. Na petelni rozgrzewamy 1 łyżkę masła. Dodajemy skórkę cytrynową. Mieszamy, pozostawiamy tak do lekkiego przyrumienienia. Dodajemy musztardę (na początek ok. 1 łyżeczkę) i sok z połowy cytryny, pół łyżeczki miodu, śmietanę i pozostałe masło, mieszamy dokładnie, redukujemy. W razie potrzeby dodajemy jeszcze soku z cytryny, miodu i musztardy, doprawiamy solą wedle uznania.
2. Romanesco myjemy i dzielimy na mniejsze, mniej więcej równej wielkości różyczki. Wrzucamy do garnka z osoloną, gotującą się wodą. Gotujemy 5 minut, tak aby zachował kruchość. Zachowujemy wodę z gotowania Przelewamy na sitku zimną wodą. Odstawiamy. 3. Makaron gotujemy al dente w wodzie po romanesco. Przekładamy do sosu, dokładnie mieszamy, posypujemy romanesco, uprażonymi płatkami migdałowymi i parmezanem, podajemy.
Smacznego!