Pasta alla puttanesca w towarzystwie musującej Cava Gran Cuvee Brut to przepis na wyjątkową walentynkową kolację we dwoje. Danie łatwe w przygotowaniu, zdrowe, pożywne, a przede wszystkim niezwykle smaczne… i zdecydowanie wyróżniające się ostrym, podniecającym smakiem.
Ale zanim przejdę do przepisu, to garść historii. Potrawa, którą dzisiaj proponuję, to danie ze wstydliwą historią. Puttana po włosku to kobieta lekkich obyczajów. Legenda mówi, że panie lekkich obyczajów przyrządzały spaghetti alla puttanesca i wystawiały w oknie, aby aromatem przywabić klientów. Istnieje też teoria, że było to ulubione jedzenie puttan, bo łatwe i szybkie, wiec można zjeść w przerwie między jednym klientem, a drugim. Podobno kobiety zamawiając to danie w restauracji pełnej Włochów, rumienią się.
Co do samego święta zakochanych, większość Polaków uważa, że jest to święto zamerykanizowane i pełne komercji. Pamiętajmy, że różnego rodzaju walentynkowe tradycje trafiły do Polski z Francji i Wielkiej Brytanii oraz z Niemiec (głównie z Bawarii i Tyrolu). Nie zapominajmy też, że mamy również nasze rodzime, słowiańskie święto zakochanych, Sobótkę, zwaną też Nocą Kupały, która przypada na noc z 21 na 22 czerwca. Walentynki nadal budzą sporo emocji, zresztą podobnie jak Dzień Kobiet. Dla jednych to święto kiczu, podczas którego zarabiają multipleksy kinowe, galerie handlowe, restauracje, kwiaciarnie i cukiernie, a dla innych to po prostu fajny dzień. Tak samo jak kobietą jest się przez cały rok, tak samo, jeśli kochamy, to okazujmy to każdego dnia. Jeśli lubimy sprawiać przyjemność bliskim, przyjaciołom, rodzinie, róbmy to bez okazji, właśnie dlatego, że są dla nas ważni. Miłość można wyrażać na wiele sposobów, dzisiaj proponuję wersję przez żołądek do serca.
Pasta all putanesca
Składniki:
- 1 opakowanie makaronu spaghetti lub tagliatelle
- 3 łyżki oliwa z oliwek
- 2 ząbki czosnku
- pomidory z puszki bez skórek, najlepiej pelati
- 2-3 łyżek kaparów
- 100 g czarnych oliwek bez pestek
- 50 g anchois
- 1 szt. papryczki chili
- kilka listków oregano
Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę, dodajemy drobno pokrojony czosnek (lub przeciśnięty przez praskę), anchois i drobno pokrojoną papryczkę chili (wcześniej pozbawioną pestek). Smażymy delikatnie ok. 1 minuty. Dodajemy pomidory, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na wolnym ogniu ok. 15 minut. Wrzucamy pozostałe składniki (kapary, oregano i pokrojone oliwki) gotujemy kolejne 5 minut, tak aby sos się zredukował i zgęstniał. W międzyczasie gotujemy makaron al dente. Odcedzamy i mieszamy z sosem. Na talerzu dekorujemy listkami świeżego oregano.
Dla dopełnienia wrażeń proponuję kieliszek białego musującego wina. W potrawie są pomidory, oliwa, czarne oliwki i można by sięgnąć po rustykalne czerwone wino, np. syrah z chłodnego klimatu o wyższej kwasowości lub też nawet po aromatycznego Gewurztraminera. Jednak przez wzgląd na występujące w potrawie dość słone anchois, taniny z czerwonego wina mogą być odczuwalne jako zbyt ściągające. Stąd proponuję musujące wino
Cava Gran Cuvee Brut.
Hiszpańskie, białe wino musujące.
Kolor jasno-żółty z doskonałymi bąbelkami. W nosie intensywne nuty świeżych owoców (brzoskwinia, cytrusy) oraz tony kwiatowe z akcentami świeżo pieczonego ciasta. Na końcu nuty miodowe. W smaku świeże i orzeźwiające, dobrze zbalansowane. Wspaniała, elegancka i przyjemna Cava. Świetnie pasuje jako aperitif oraz do dań rybnych i małży. Równie dobrze będzie pasować do białego mięsa, dań z ryżu i makaronu. Rewelacyjna kompozycja z Gran Cuvee Brut to również sałatki i desery, zwłaszcza truskawkowe.