Ciasto o niezwykle ciekawym smaku, które jest wynikiem połączenia specyficznej kaszy gryczanej, dużej ilości słodkiej czekolady, wilgotnych rodzynek i żurawiny oraz ... słonych orzeszków ziemnych ;-)
Kiedy pierwszy raz robiłam to ciasto, zastanawiałam się, czy będzie smakować moim dzieciom. Kaszę gryczaną nie często dodaję do wypieków i trochę obawiałam się, czy trafi ono w kubki smakowe moich maluchów. Jak się okazało, martwiłam się zupełnie niepotrzebnie! Następnego dnia ciasta już nie było, co głównie było ich zasługą ;-) Zapraszam do wykonania! :-)
SKŁADNIKI:- 2 woreczki kaszy gryczanej
- ok. 100 gram masła
- 1/2 szklanki oleju
- 1,5 tabliczki czekolady (dowolnego rodzaju- ja użyłam czekolady z orzeszkami i wafelkami)
- 5 jajek
- 3/4 szklanki cukru
- 1 cukier wanilinowy
- 100 gram mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- ok. 1/3 szkl. suszonej żurawiny
- ok. 1/3 szkl. rodzynek
- garść orzeszków ziemnych solonych (lub orzeszków z miodem)
W niewielkiej ilości wody gotuję 2 woreczki kaszy przez ok. 15 minut. Po tym czasie przykrywam garnek i odstawiam na ok. 20 minut, aby kasza spokojnie sobie "doszła". Ostudzoną, blenderuję na niskich obrotach.
Masło i czekoladę rozpuszczam w garnku na niewielkim ogniu; kiedy ostygną, dodaję do nich olej.
Jaja ubijam mikserem, dodając stopniowo cukier, cukier wanilinowy, połączone masło z czekoladą, kaszę gryczaną, mąkę oraz proszek do pieczenia. Wyłączam mikser i już mieszając łyżką dodaję żurawinę, rodzynki i orzeszki.
Ciasto wlewam do keksówki i piekę ok. 50 minut w temp. ok. 170'C (termoobieg).
SMACZNEGO! :-)