Chyba nie znam ludzi, którzy nie lubią krówek. Czy to wegańskie czy te z Milanówka są rewelacyjne. Nie ważne, jakie. Ciągnące się czy kruche. Wszystkie uwielbiam i mogę jeść na okrągło.
Gdy dodamy do masy z czekolady i kremu kokosowego dowolne orzechy to mamy niebo na ziemi.
Masa po włożeniu do zamrażarki twardnieje. Można ją pokroić w małe prostokąty.
Przechowywane w lodówce są lekko ciągnące. Z zamrażarki są kruche.
Masę można dodatkowo wzbogacać smakami. Waniliowe, migdałowe czy rumowe. Każdy znajdzie coś dla siebie :)
SKŁADNIKI:
- 3 czekolady min. 70% po 100 g
- puszka pełnotłustego mleka kokosowego 400 ml wstawiona na kilka godzin do lodówki
- 5 łyżek syropu z agawy
- 3 łyżki roztopionego nierafinowanego oleju kokosowego
- szklanka grubo posiekanych orzechów ziemnych
WYKONANIE:
- czekoladę połamać i wraz z białą stałą częścią z puszki , syropem olejem przenieść do garnka
- na niewielkim ogniu rozpuścić składniki (nie gotować)
- do garnka wsypać orzechy i wymieszać
- prostokątną formę (np. 10 na 20 cm) wyłożyć papierem do pieczenia
- wylać masę i wyrównać wierzch
- wstawić formę do zamrażarki na godzinę, a później przenieść do lodówki
- zdjąć papier i pokroić na małe krówki