Nieco cicho ostatnio na moim blogu, ta przerwa i cisza spowodowana była uziemieniem mnie w szpitalu z moją Natka na 17 długich dni. To była masakra po pierwsze jej stan zdrowia, po drugie tęsknota i jej i moja. Brakowało mi Syna, psów, domu, spokoju, w...