Niedawno wspominałam Wam o mojej współpracy z firmą
bioindygo.pl. W przesyłce było wiele dobroci, a jedną z rzeczy, których byłam ciekawa, były migdały w surowej czekoladzie.
W moich okolicznych sklepach mogę znaleźć jedynie rodzynki w czekoladzie, a, że uwielbiam orzechy, bardzo chciałam ich spróbować i napisać kilka słów.
Wiem, że wśród moich czytelniczek, jest kilka ogromnych fanek gorzkiej czekolady :) Ja za gorzką przepadam, ale zdecydowanie preferuję mleczną i białą <3 Jednak jestem tak miło zaskoczona tym produktem, że chyba coraz częściej będę sięgać po gorzką.
Po otwarciu opakowania czuć przyjemny zapach kakao. Orzechy są obtoczone czekoladą bardzo grubą warstwą, przez co kulki są spore.
A smak? Są przepyszne, i mówi to największa miłośniczka BIAŁEJ czekolady! Przy pierwszym kęsie zdecydowanie dominuje smak czekolady, która nie jest mocno gorzka. Zdecydowanie czułam jeszcze nutę kawy. Dopiero nieco później można wyczuć smak migdałowy. Kulki mają przyjemną teksturę - najpierw gruba warstwa czekolady i dopiero twardszy orzech.
Dodatkowo muszę wspomnieć, że migdały te są bardzo sycące. Kiedy otworzyłam opakowanie, myślałam, że zjemy je z chłopakiem w 5 minut, a byliśmy już najedzeni po 4 kulkach każdy :) To też uważam za plus, jeśli ktoś ma ochotę na dobrą przekąskę, ale w małej ilości.
Czy próbowaliście już tych orzechów lub innych produktów tej firmy? :)