Jako że nadaję dzisiaj z łoża boleści, a boleść pozbawiła mnie chyba wszelkiej myśli kreatywnej, nie będę Was zamęczać marnymi próbami napisania choćby w miarę przyzwoitego wstępu i od razu przejdę do rzeczy. Lubicie gruszki? Lubicie czekoladę? Lubicie...