Ognisty i aromatyczny kurczak zainspirowany przepisem umieszczonym na opakowaniu przyprawy "Kurczak po węgiersku" firmy "Kamis".
Resztę składników potrawy zaoferowała moja lodówka :). Wyszło pysznie.
Składniki (dla dwóch osób):
- 2 udka kurczaka
- 1/2 dużej czerwonej papryki
- 1 mała cukinia
- 1 średnia cebula
- 2-3 duże ząbki czosnku
- 1/2 szkl mrożonego groszku
- 1 pomidor
- 1 szkl wody
- masło klarowane do smażenia
- sól
- pieprz
- przyprawa do kurczaka po węgiersku firmy "Kamis"
Wykonanie:
Umyte i osuszone mięso doprawić do smaku solą, pieprzem i przyprawą do kurczaka (przyprawy nie żałować, kurczak ma być pikantny na węgierską nutę). Odstawić na minimum godzinę do lodówki.
Kurczaka wyjąć z lodówki. Na patelni rozgrzać masło i obsmażyć mięso z obu stron na rumiano.
Obsmażony drób przełożyć do garnka, w którym będziemy dusić potrawę, zalać go szklanką wody i wstawić niech się zacznie dusić.
Na pozostały na patelni tłuszcz wrzucić pokrojoną w kostkę cebulę.
Kiedy jest półmiękka, dorzucić oczyszczoną z gniazd nasiennych i pokrojoną w małe paski paprykę oraz przeciśnięty przez praskę czosnek. Następnie pokrojoną w półplasterki nieobraną ze skórki cukinię. Smażyć całość (mieszając wszystko) 1-2 minuty.
Pomidora sparzyć wrzątkiem, obrać ze skóry, pozbawić gniazd nasiennych i pokroić w grubszą kostkę. Dodać na patelnię.
Chwilę podusić z pozostałymi warzywami, a następnie zawartość patelni dołożyć do garnka z mięsem, dodać mrożony groszek.
Dusić wszystko pod przykryciem na niewielkim ogniu do miękkości mięsa.
Jeśli zachodzi taka potrzeba, doprawić dodatkowo sos do smaku.
Podawać z
galuszkami - węgierskimi kluseczkami.