Przepisem na kapuśniak kończę "tryptyk zup zimowych", w którego skład wchodzą jeszcze
grochówka i
fasolówka.
Te trzy zupy pojawiają się w domowym menu właściwie tylko jesienno-zimową porą, bo też w chłodne dni smakują najlepiej.
Składniki:
- 2 l wody
- 3/4 kg surowego boczku (najlepiej wędzonego),
- 40 dkg kapusty kiszonej,
- 1 cebula,
- 1/2 kg ziemniaków,
- 2 marchewki,
- 1 pietruszka,
- kawałek selera,
- 1/2 pora
- 1-2 liście laurowe,
- kilka ziaren ziela angielskiego
Wykonanie:
Kapustę jeśli jest bardzo kwaśna należy przepłukać pod bieżącą wodą (po opłukaniu odcisnąć z nadmiaru wody), jeśli nie, zostawić taką jaka jest i po prostu posiekać.
Kawałek boczku przekroić na pół. Jedną połowę włożyć do garnka z wodą, aby nagotował się smak na zupę, drugą połowę chwilowo odstawić na bok.
Do gotującego się w garnku boczku dodać obrane i umyte warzywa: marchew, pietruszkę seler i por oraz liść laurowy i ziele angielskie.
Gotować do miękkości boczku i warzyw. Jeśli warzywa ugotują się wcześniej niż mięso, wyjąć je z garnka.
Ugotowany boczek również wyjąć i odłożyć do przestudzenia. Do bazy na zupę dorzucić obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki. Jeśli zachodzi taka potrzeba możemy trochę posolić wywar, należy jednakże uważać z solą, gdyż często, zarówno boczek jak i kapusta są słone.
W czasie gdy gotuje się baza na zupę, szykujemy kapustę i inne składniki zupy.
Odłożony na bok surowy kawałek boczku kroimy w kostkę i wrzucamy na teflonową patelnię, aby wytopił się tłuszcz. Następnie obieramy cebulę, kroimy ją w drobną kostkę, dorzucamy do boczku na patelni i szklimy. Jeśli potrzeba dodajemy nieco tłuszczu, aby cebula się nie spaliła.
Kiedy cebula będzie szklista dorzucamy na patelnię posiekaną kapustę i przesmażamy wszystko, uważając aby niczego nie przypalić. Kiedy kapusta przesmaży się i trochę zmięknie, podlewamy ją niedużą ilością wody i dusimy pod przykryciem, nie zapominając o mieszaniu całości od czasu do czasu, aby się nie przypaliła. Jeśli woda by wyparowała należy ją ponownie podlać wodą i dalej dusić.
Kiedy ziemniaki w garnku będą prawie miękkie dodajemy do garnka zawartość patelni. Całość gotujemy do miękkości ziemniaków.
Na koniec dodajemy jeszcze do zupy pokrojony w kostkę ugotowany boczek, który odłożyliśmy na bok po ugotowaniu się wywaru na zupę.