Pyszne chrupiące faworki czy chruściki, jak kto woli, to charakterystyczny wypiek karnawałowy, zaraz obok pączków. Na pewno każdy jadł je nie raz. Ja szczególnie dobrze pamiętam ich smak z dzieciństwa, często smażyła je moja mama.
Składniki:
- 2 i 1/3 szklanki maki pszennej
 - 5 żółtek
 - 5 – 6 łyżeczek cukru ( lub więcej, jeśli lubicie słodkie )
 - 5 łyżek śmietany kwaśnej 18 %
 - 2 łyżki spirytusu, wódki lub octu
 - płaska łyżeczka proszku do pieczenia
 - olej lub smalec do smażenia
 - cukier puder do posypania
 
Mąkę przesiać.
Żółtka utrzeć z cukrem na jasną masę. Razem ze śmietaną i spirytusem dodać do mąki i zagnieść na jednolite gładkie ciasto. Obtłuc ciasto wałkiem, aby wtłoczyć trochę powietrza. Nakryć miską i zostawić na godzinę. 
Stolnicę oprószyć mąką. Ciasto podzielić na części i rozwałkowywać cienko ( ok. 2 mm ). Wycinać paski dł. 10 cm. W środku każdego wycinać otwór, przez który należy przeciągnąć jeden koniec ciasta. 
Tłuszcz rozgrzać do temperatury 180º C w rondelku lub na patelni napełnionej do połowy. Smażyć z dwóch stron na złoty kolor.
Smacznego!!!
 
Przepis pochodzi z bloga ilovebake.pl. Dodałam jedną łyżeczkę cukru więcej i proszek do pieczenia.