Ostatni dzień szkoły, a już jutro wolne! :D Nie powiem, że się cieszę, bo nadeszła straszna zima :/ Wczoraj nie byłam w szkole, bo linie tramwajowe dostały jakiejś awarii i nie miałam jak dojechać :P Tak to jest jak się mieszka bardzo daleko od szkoły, ale przynajmniej miałam więcej czasu na naukę do 3 sprawdzianów, które muszę napisać jutro! Trzymać kciuki ;)
Przy nauce świetnie sprawdzają się węglowodanowe przegryzki! Ja najczęściej stawiam na raw batoniki, których możecie znaleźć już duży zbiór na blogu :) Kokos i nerkowce? Combo super! A jak w smaku? Zapraszam na recenzję już ostatniego batonika od
www.biozona.pl, które testowałam :)
Poprzednie recenzje znajdziecie
tutaj i
tutaj.
Skład:
Wygląd i smak: Ponownie batonik ma super opakowanie, które jest kuszące, fikuśne i na pewno przykuwające uwagę. Smak kokos-nerkowce od razu wzbudził moje wielkie zainteresowanie, bo oba składniki uwielbiam, zarówno solo jak i w połączeniu. Szybko zatem zabrałam się za testowanie i otwieranie tego wegańskiego cudeńka. Pierwsze co mnie zdziwiło, to dosyć jasny kolor. Batoniki tego rodzaju są przeważnie bardzo ciemne, a tutaj niespodzianka ;) W masie wyraźnie było widać drobinki kokosu, którego było na prawdę sporo oraz malutkie kawałeczki nerkowców.
Zapach? Zniewalający i ultra kokosowy! :) Od razu chciałam szybko go zjeść, bo ślinianki spowodowały niemały ślinotok. Kocham kokosowy zapach i chyba nie jestem jedyną taką osobą ;) U mnie w domu kosmetyki o tymże zapachu pojawiają się notorycznie.
Smak? Bardzo ciekawy i baaaardzo kokosowy. Jest on bardzo przyjemny, ale tak mocny, że nie czuć nic poza nim. Kawałki nerkowców może się przewijają, ale kokos tak przesiąknął całość, że czuć tylko go. Dodatkowo nie za bardzo mogłam wyczuć tu daktylową karmelowość, a jedynie jakąś słodycz i tonę kokosa. Ja kokos kocham, a więc było mi to obojętne, ale osoby niezbyt przepadające za tym dodatkiem mogłyby się rozczarować. Ogólnie fajny smak, ale zbyt za bardzo zdominowany przez kokos. Wyraźnie czuć wiórki kokosowe, które chrupią i puszczają charakterystyczny '''soczek'' kokosowy :) Moim ulubieńcem jednak pozostanie batonik jabłko-cynamon :) Co oczywiście nie znaczy, że po tego nie sięgnę ponownie.
Podsumowując:
8/10
Czy kupię ponownie? - Tak