Piąteczek! Nie ma to jak wrócić szybko do domu, zrobić przyjemne rzeczy i troszkę wyluzować :) Chyba obejrzę sobie jakieś romansidło aby się odstresować :D
Lubicie zioła prowansalskie? Ich dodatek potrafi zdziałać cuda w daniach z makaronem, pizzy, zapiekankach czy w surówkach/sałatkach! Uwielbiam tą przyprawę i sypię ją nawet do surowych warzyw na potęgę ;) Jest to przyprawa bardzo uniwersalna i aromatyczna. W moim domu jestem jej jedyną fanką, ale mnie to nie przeszkadza - więcej dla mnie :) Dziś przychodzę do Was z recenzją pasztetu wegańskiego prowansalskiego od firmy VeggieBel, którą opisywałam tutaj. Jak wypadnie? Zapraszam! :)
Skład:
Wygląd i smak: Pierwsze co urzekło mnie w pastach od VeggieBel to te piękne i urocze malutkie słoiczki :) Nie dość, że one są boskie same w sobie, to jeszcze grafika jest bardzo kusząca, kolorowa i zwracająca uwagę. Jako kobieta zwracam wielką uwagę na takie elementy i jestem przekonana, że nie tylko ja tak mam ;) Pasta zapowiadała się pysznie nawet po przeczytaniu składu. Prosty, bez udziwnień i z niską zawartością kalorii - można zajadać bez wyrzutów sumienia nawet na jakiejś diecie! Ja tam na diecie nie jestem, ale czasami lubię zjeść coś lekkiego :) Szybko zabrałam się za otwieranie słoiczka, aby dobrać się do prowansalskich smaków. Kolor? Pięknie czerwony, z kawałeczkami czerwonej fasoli i ciecierzycy, które nadawały ciekawej tektury. Ponad to kolor zawdzięczamy też papryce i pomidorom - wszystko co lubię! Zioła prowansalskie wydobywały z pasty najlepsze aromaty, a miks warzyw, z których powstała jeszcze bardziej. Pasta była bardzo kremowa, łatwo się rozsmarowywała, a co najważniejsze nie była sucha i krusząca się! Nie znoszę past, które są suche jak wióry, bo nie da się ich jeść :( Ta była zupełnie inna, wręcz idealna. Smak? Boski! Dobrze doprawiony i wyraźny w smaku. Oregano, tymianek, kolendra...to dawało moc! Jeszcze miks moich ulubionych strączków i papryka z koncentratem pomidorowym...delicje. Myślę, że to jeden z lepszych słoiczkowych pasztetów jakie jadłam i z czystym sumieniem polecam! Ja na pewno do niego wrócę :)
Pasztety warzywne świetnie sprawdzają się jako dodatko do kanapek czy po prostu jako przekąska. Tym razem przedstawiam Wam pyszny wegański pasztet z fasoli i suszonych pomidorów. Pasztet jest bardzo prosty w przygotowaniu i zapewniam Was, że jego smak ...
No i mamy piąteczek! W końcu będzie trochę czasu aby odpocząć po tym maratonie sprawdzianów w szkole :P Nie macie pojęcia jak cieszę się na tą nadchodząca sobotę, bo w końcu będę mogła sobie na spokojnie obejrzeć jakiś film, poczytać trochę książki i o...
W okresie przedświątecznym z chęcią próbujemy przepisy, na które nie zawsze mamy czas i ochotę na co dzień. Ja z przyjemnością zabrałam się za sprawdzenie kolejnego przepisu na wegańskipasztet. Tym razem głównym składnikiem była soczewica i kasza jagla...
Restrykcyjna dieta i powracające uczucie głodu potrzebą wynalazków! Kiedy po ugotowaniu barszczu zostało mi sporo warzyw głównie buraki, marchew, pietruszka i seler, zaczęłam zastanawiać się cóż mogę z nimi zrobić? Wpadłam na pomysł, że m...
Czas biegnie nieubłaganie szybko, a termin oddania pracy dyplomowej, jej obrony i egzamin zawodowy zbliżają się wielkimi krokami. Czasem już nie wiem gdzie mam ręce wsadzić, a spanie to moja ulubiona forma relaksu. Momentami sama sobie zadaje pytanie: ...
Znów spędzę dziś masę czasu w szkole, ale pocieszam się faktem, że jeszcze tylko piątek i wolne ;) Przynajmniej czeka mnie udany weekend, mimo tego, że muszę spędzić go w połowie nad książkami. Damy radę!Ostatnio na blogu pojawił się wegański pasztet p...
Witam Was w niedzielę! Dziś bardzo aktywnie, ale pozytywnie :) Mam nadzieję, że nie dopadną mnie żadne stresy i Wam życzę Tego samego! Ktoś chętny na nową dawkę nowości? ;)Niedawno na nasz rynek weszły produkty od firmy Veggie Bel. Jest to firma, którą...
Jesień i zima to najlepszy czas na domowe wypieki. Także te wytrawne. Przepis ten jest inspiracją z wegańskich warsztatów kulinarnych, w których uczestniczyłam kilka miesięcy temu jeszcze na przełomie zimy i wiosny. Przez kilka miesięcy nie mia...