Jak tam w czwartek? Już bliżej weekendu? Ja niestety dziś w szkolę siedzę aż 8 godzin plus 2 godziny po za domem, a więc będzie źle...ale cóż, trzeba się przemęczyć. Mam nadzieję, że u Was będzie bardziej pozytywnie!
Dziś mam dla Was nowość od Nakd, która już zawitała w niektórych miejscach w Polsce! Ja swój smakołyk dostałam w prezencie od wspaniałej Patrycji, której baaardzo dziękuję! Lubię próbować takie nowinki, a jeśli są wegańskie to jeszcze bardziej :) Nakd bardzo lubię i cenię sobie ich batoniki, a więc do tego przysmaku miałam same pozytywne przypuszczenia. Czy tak też się okazało? Czy pobiły moje lubiane raw batoniki od Nakd? Zapraszam! :)
Skład:
Wygląd i smak: Strasznie spodobała mi się taka forma wegańskiego batonika. Te malutkie kuleczki od razu skradły moje serce, a ja miałam miliony sposobów, jak je wykorzystać :) Zjeść jako posypka do kaszy, jako samodzielna przekąska czy element sałatki owocowej? Padło na solo, aby jak najlepiej poczuć smak. Skład bardzo zachęcał, bo zawierał wszystko to co lubię, a dodatkowo moją chrapkę na nie potęgowało prześliczne opakowanie w cudnym kolorze - takim delikatnym i dziewczęcym. Po otwarciu pierwsze co poczułam, to silny aromat owoców lata. Jakby takie malinowo-truskawkowe klimaty, które od razu mi się spodobały. Ponad to ten malutki rozmiar...wszystko takie urocze! :D Jednak na tym zachwyty się skończyły, bo po spróbowaniu pojawił się wielki zawód...dlaczego? Zacznę od tego, że niestety nie wyczułam żadnych owoców. Tylko słodycz i dziwny, jakby sztuczny posmak gumy balonowej. Nie znoszę gumy balonowej i słodyczy o jej smaku, a więc ten przysmak nie przypadł mi do gustu. Aromat był silny i bardzo sztuczny...nie podobny do innych spod marki Nakd! Bardzo się zawiodłam i tym smakiem zniechęciłam do innych :( Jeśli chodzi o mnie to tego smaku nie polecam, ale kto wie...może inne są przepyszne? :)
Podsumowując:
5/10
Cena - prezent
Czy kupię ponownie? - Nie