Zdrowe słodycze...czy takie na prawdę istnieją? W sumie, dla każdego ''słodycz'' to będzie inna rzecz. Jeden uzna, że słodycze to i nawet owoce, a drugi będzie twardo się trzymał tego, że bez czekolady czy chrupiącego ciasta, nie ma słodyczy.
Dla mnie owoce mogą być słodyczami, orzechy tak samo, ale nie same w sobie tylko po jakiejś przeróbce ;) Np:. orzechy w miodzie, suszone owoce, orzechy w soli...
Dziś mam dla Was recenzje batonika Nakd, który do zdrowych słodyczy w 100% się zalicza. Dostałam je w paczuszce (wraz z innymi łakociami) od kochanej i wspaniałej
Patrycji :* Jeszcze raz dziękuję!
Skład: Daktyle, orzechy nerkowca, rodzynki i korzenne aromaty...nic więcej! Cudowne, zdrowe i naturalnie słodkie ;)
Wygląd: Opakowanie fajne, w świątecznym klimacie (bo to świąteczna limitka, jak się nie mylę). Małe, zgrabne, zmieści się nawet w kieszeni ;)Po otworzeniu byłam troszkę zaszokowana wyglądem (wolę nie mówić, co mi to przypomina...), ale i tak pełna ekscytacji, nie mogłam doczekać się kosztowania.
Smak: Pozwólcie, że zacznę od zapachu, który jest wprost zniewalający! Idealnie odwzorowuje zapach piernika, upieczonego specjalnie na Wigilię ;) Mocny korzenny aromat połączony ze słodyczą daktyli - bomba! Batonik jest bardzo plastyczny, gliniasty i lepki. Łatwo można go pokroić, a następnie formować w kuleczki. Jak widać na zdjęciach, jest przepełniony drobno posiekanymi orzechami nerkowca. Nerkowce są świeże, chrupiące i wyraźne w smaku. Całość idealnie ze sobą współgra, rodzynek nie czuć (dla mnie to ważne :D) i batonik jest P-Y-S-Z-N-Y! Szkoda, że nie ma Polskiego odpowiednika ;)
Podsumowując:
10/10!
Cena - prezent
Czy kupię ponownie? - Tak, jak tylko dorwę w Polsce