Proszę dziś o trzymanie kciuków, bo piszę 3 ważne kartkówki :) Oby były same dobre oceny, bo nie ukrywam, że poświęciłam im całą sobotę i niedzielę ;)
Coś słodkiego na kolejny nudny poniedziałek? Ja jestem za! Dziś mam dla Was rzecz, którą otrzymałam od Patrycji w ramach wymiany już kupę czasu temu :* Otrzymałam od niej parę smakołyków wegańskich jak i takich bardziej ''syfiastych'' :) Na ten poniedziałek przygotowałam batonika marki Galaxy w wersji karmelowej z ciasteczkami - zapraszam!
Skład:
Wygląd i smak: Niestety nie mam zdjęcia całego batonika, bo przyleciał on do mnie BARDZO zmasakrowany. Właściwie ciężko było to nazwać batonikiem, ale jakoś udało się go zjeść ;) W każdym razie były to dwa paluszki (a'la w Twix) połączone ze sobą. W jednym paluszku znajdował się karmel, a w drugim kawałki słynnych angielskich ciasteczek shortcake. Połączenie smakowe wydawało mi się GENIALNE, bo ciasteczka te uwielbiam, a i dobry karmel może mnie oczarować, ale niestety się przeliczyłam. Zacznę od zapachu, który już po samym otwarciu doprowadza do cukrzycy. Był tak słodki, że bałam się cokolwiek ruszać i od razu chciałam oddać to czekoladowe cudo siostrze. Jednak przełamałam się i spróbowałam - efekt? Cukrzyca :D Czekolada bardzo dobra, słodka i mocno mleczna. Ja osobiście czekoladę Galaxy bardzo lubię, ale tutaj mnie przerosła. Paluszek z karmelem okazał się dla mnie niejadalny. Cukier w cukrze powiadam! Karmel ciągnął się strasznie, był lekko płynny, margarynowy i okropny. Razem ze słodką czekoladą dla mnie niezjadliwy. Całą sytuację uratował drugi paluszek, bo okazał się zwykłą mleczną czekoladą Galaxy i ''czymś'' chrupiącym, bo smaku ciasteczek shortcake tam kompletnie nie wyczułam. Cóż, zawiodłam się i spisuję tego batonika do produktów bardzo słabych. Osobiście nie polecam ;)
Podsumowując:
4/10
Cena - prezent z UK
Czy kupię ponownie? - Nie