Jest tu ktoś, kto nie lubi ciastek? Wątpię! U mnie w domu, nie ma dnia, aby do porannej kawy nie było czegoś słodkiego, a że ja lubię piec, to ostatnio zrobiłam miodowe ciasteczka z masłem orzechowym i cynamonem!
Lubicie miód? Cynamon? A może masło orzechowe? Jeśli tak, to przepis jest dla Was! U mnie poszły jednego dnia ;) Są syte, pyszne, lekko miękkie w środku...jedyną ich wadą jest to, że łatwo je przypalić (co niestety zdarzyło się mi).
Zapraszam!
Składniki:
1 i 1/2 szklanki mąki
1/2 szklanki miodu
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 szklanki cukru (ew. jeśli lubimy słodkie to 1/2)
1 jajko
60 gram masła/margaryny
Składniki suche (mąka, cukier, cynamon, proszek do pieczenia, sól) łączymy razem w dużej misce. Miód i masło orzechowe umieszczamy w drugiej, dodajemy do nich masło wraz z jajkiem i mikserem ucieramy na gładką i jasną masę. Gdy nasza masa będzie już ładna i puszysta, to dodajemy do niej stopniowo (!) suche składniki, dalej miksując, ale na mniejszych obrotach. Masa po pewnym czasie zrobi się bardzo kleista i mikser nie da rady, w tedy ''ubijamy'' ciasto trochę ręką.
Blachę wykładamy papierem do pieczenia. W lekko wilgotnych dłoniach formujemy kulki i układamy je na blaszce dociskając i lekko spłaszczając widelcem. Dzięki temu zabiegowi uzyskamy też fajny wzorek.
Ciastka pieczemy w temp. 150 - 180 stopni przez 10-15 min, uważając bardzo dokładnie, aby się nie przypaliły!
Smacznego :)