No i jak tam po świętach? ;) Brzuchy pełne? Z prezentów zadowoleni? Czas z rodzinką spędzony? :) Bo u mnie wszystko to wypełnione w 100%! Wiem tylko, że dzięki mojemu wspaniałemu Mikołajowi na blogu pojawi się wiele smakołyków, a jednym z nich jest właśnie to białko :) Co prawda ten prezent sprawiłam sobie sama, ale gdy zobaczyłam na stronie chłopaków ten smak...smak pierniczków, które STRASZNIE kojarzą mi się ze Świętami Bożego Narodzenia, to musiałam go mieć i tyle :) Jeszcze nigdy nie zawiodłam się na ich produktach, a więc bez większych obaw kupiłam to maleństwo. Jak wypadła wersja pierniczków zamknięta w odżywce białkowej? Zapraszam do czytania! :)
Skład:
Wygląd i smak: Tutaj białko występuje w mniejszej gramaturze, bo zamiast 900 g mamy 500 gramową wersję, co oczywiście przekłada się na mniejszą cenę. Nie ukrywam, że wolę własnie takie opakowanie - w uroczym słoiczku, a nie w tych a'la torbach. Tutaj białko lepiej się przechowuje, lepiej się odmierza i ogólnie uważam, że takie są bardziej praktyczne. Grafika oczywiście znów powala, bo jest świetna i urocza :) Znajdzie się tan nawet DZIKOłaj, który sunie po niebie swoimi saniami z reniferami ;)
Ja pisałam we wstępie, bardzo lubię smak pierniczków i wszelkich korzennych ciasteczek. Jakoś nie wyobrażałam sobie ich smaku w odżywce białkowej, a więc troszkę miałam obawy co do smaku. Bałam się, że będzie sztuczny albo mało intensywny. Jednak dobrze, że były to tylko przypuszczenia, bo WK jak zawsze nie zawiodło :) Białko idealnie się rozpuszcza, cudownie pachnie, a smak...no obłęd! Owsianka czy jaglaczi z jego udziałem to bajka, którą mogłabym jeść na każdy posiłek :D Fajne w nim jest to, że czuć pierniczki i korzenne przyprawy, ale nie jest to zbyt intensywne i nie drapie w gardło jak to czasami bywa przy korzennych produktach. Pyszne i warte spróbowania! Polecam :)
Podsumowując:
10/10
Cena - 69.90zł sklep WK
Czy kupię ponownie? - Tak