Jedenaście dni lipca za nami, a ja ciągle mam wrażenie, że jest czerwiec. Czas leci szybko, ale ja staram się korzystać ile wlezie! Mam nadzieję, że u Was jest tak samo? ;) Doszłam do wniosku, że nie mam się co przejmować poprawką, bo tylko bardziej się zestresuję i nie będę w stanie się efektywnie uczyć. W tym tygodniu jadę na moje pierwsze korepetycje i postaram się już powolutku przyswajać materiał - trzymać kciuki!
Tak dla informacji - od dziś w Lidlu tydzień amerykański. Oferta według mnie badziewna (brak słynnych lodów, brak amerykańskiego masła orzechowego i pysznych mini brownie) i na pewno nic tam nie zakupię. Jeśli jednak Wy jesteście chętni na zakupy to podzielcie się co kupicie/kupiliście :)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ostatni z batonów od Legal Cakes, które otrzymałam do testowania - brownie! Ale to brownie nie jest takie klasyczne bo...z czerwone fasoli! Dacie wiarę? Ja na początku nie mogłam uwierzyć, że tam na serio jest fasola. No bo jak? Fasolka na słodko? I to z bananem? W formie ciasta? Jesteście ciekawi jak mi to zasmakowało? Zapraszam :)
Skład:
Wygląd: Grafika opakowania jest bardzo ładna, czytelna i bardzo zachęcająca. Czemu? No bo kto nie ślini się na myśl o amerykańskim klasyku brownie? :) Ja uwielbiam to ciasto, a w zdrowej wersji już w ogóle! Wygląd batonika też doprowadza do ślinotoku bo wygląda jak autentyk z toną kalorii i niezdrowych składników ;) Jak natomiast smak?
Smak: Zapach był wyraźnie bananowy i bardzo podobny to zapachu chlebka bananowego. Konsystencja była bardzo podobna do klasyku, ale może bardziej wilgotny i mniej ciągnący się. Oczywiście nie było też tłuszczu, który w wypieku o tejże wdzięcznej nazwie, daje o sobie silnie znać. Brownie fasolowe jest niezwykle delikatne, aksamitne i wręcz rozpływa się w ustach. Jego konsystencję i smak mogę śmiało porównać do musu czekoladowego albo puddingu z budyniu.
Aromat bananów jest bardzo silny i nadaje przyjemnej słodyczy, która uwielbiam! Banany potrafią zdziałać cuda i tu też się tak stało. Dzięki nim fasola została doskonale zakamuflowana, a czekolada o bardzo wysokiej zawartości kakao (90%) stała się łagodna i przyjazna dla osób, które za gorzkimi czekoladami nie przepadają (sprawdzone na mamie!) :) Kasza jaglana, która jest w składzie też gdzieś niknie pod aromatem kakao, banana i czegoś ''ciastowego'', co czuje się przy każdym gryzie. W składzie jest jeszcze wanilia, ale to chyba bardzo symboliczny dodatek, bo za nic w świecie jej nie wyczułam ;) Ogólnie jestem porażona jego smakiem i mogłabym takie brownie jeść absolutnie codziennie! Postaram się takie coś odwzorować w domu, ale wątpię czy mi się uda ;) To na pewno jedna z nielicznych 100/10 na blogu! DELICJE.
Podsumowując:
100/10!
Cena - ok. 7 zł Legal Cakes
Czy kupię ponownie?- Tak ♥