Jeśli chodzi o jedzenie, to mamy taką wspólną cechę z Małżonem, że nie może być przeginki w żadną stronę. Jak się zdarzy kilka obiadów warzywnych pod rząd, to potem musi być mięcho, jak zdarzą się mięsne, to jakaś warzywna zupa... Jak w zeszłym roku z ...