Ufff, udało mi się zajrzeć do kuchni. Kaszląc i smarkając, nie miałam ochoty bawić się w lepienie drożdżowych zajączków tak, jak wcześniej to sobie zaplanowałam. Stanęło na babce. Co prawda drożdżowej, ale bez żmudnego wyrabiania. Lubię drożdżowe wypie...