Zima. Czas wegetacji.Długie, książkowe wieczory. Szklanki, kubki, filiżanki pełne herbaty. Wszechobecne fusy. Soki, w słoikach po majonezie, wreszcie opuściwszy piwnice, pite na gorąco. Ciepło przykurzonego grzejnika. Psy zamotane w koce. Palce bolące ...