Domowy kisiel pomarańczowy

„Ostatnio nie ma dnia żebym nie jadła ananasa. Bardzo polubiłam ten owoc i przerabiam na różne sposoby. Dzisiaj zapraszam na szybki deser czyli domowy kisiel, ale nie z samego ananasa. Dołożyłam do niego jeszcze seler naciowy i sok pomarańczowy. Latem ...

„Ostatnio nie ma dnia żebym nie jadła ananasa. Bardzo polubiłam ten owoc i przerabiam na różne sposoby. Dzisiaj zapraszam na szybki deser czyli domowy kisiel, ale nie z samego ananasa. Dołożyłam do niego jeszcze seler naciowy i sok pomarańczowy. Latem ...

Lubicie kisiel? Ja lubię, ale jakoś tak wychodzi, że robię go bardzo rzadko. I sama się dziwię dlaczego, przecież to nic trudnego. Wystarczą owoce, cukier, mąka ziemniaczana i woda. Kilka minut i pyszny deser gotowy. Zachęcam do przygotowania t...

Bardzo się cieszę, że zapanowała moda na zdrowe odżywianie. Piszę to w kontekście dostępności produktów naturalnych, mało przetworzonych oraz dobrej jakości. Obecnie bez większego problemu można kupić nie tylko świeżo wyciskane soki, ale również ...

Domowy kisiel pomarańczowy przepyszny zarówno na deser jak i słodką kolację czy śniadanie. Muszę przyznać, że przeprosiłam się z kisielem. Nie jadłam go od 8 lat. Gdy poważnie zachorowałam i znalazłam się w szpitalu, jedyne co miałam ochotę jeś...

Mój pierwszy domowy kisiel, który zrobiłam jeszcze przed domowym kisielem jabłkowym. Bardzo przypadł do gustu Natalii. Zrobiłam go więc raz jeszcze, przy okazji wizyty Jagody P. Jest super jako ciepły napój, albo deser, w zależności jak mocno go zagęśc...

Prosty serniczek na zimno, który można przygotować w kilka chwil. Ja przygotowałam go z okazji wizyty Lucy, razem z korzennym kisielem jabłkowym. Tym razem w wersji w szklaneczkach. Ale podobny sernik może mieć kształt torcika, tak jak w tym przepisie ...

Przypuszczam, że po imprezie sylwestrowej nikt z Was nie ma ochoty na ogromne, wykwintne jedzenie. W związku z tym, stwierdziłam, że przepis na domowy kisiel z soków jednodniowych będzie dobry pomysłem. Kisiel możemy zrobić prawie ze wszystkiego, dlate...