A dzisiaj na obiad....?!
No właśnie, wpadłam do domu i myślę co by tu upichcić smacznego. I oczywiście szybkiego w przygotowaniu, bo padam na pysk...
Na makaron i tym podobne nie mogę patrzeć już w tym tygodniu, a w szafce znalazłam pęczak!
I tak tez powstał mój dzisiejszy obiad. Na szybko i na oko. Dzisiaj delikatnie, że by smak kaszy był przewodnim.
Potrzebujecie do przygotowania :
dwie duże marchewki
jedną pietruszkę (korzeń)
seler
może być por
szklankę kaszy (dla dwóch osób)
Marchewkę, pietruszkę, seler i por ugotowałam na średnio miękko, tak, aby były jędrne, ale nie za miękkie. Następnie starłam na tarce o dużych "oczkach".
Wywar z warzyw użyłam do ugotowania pęczaka. Na szklankę kaszy użyłam dwie szklanki wywaru (na jedna porcję kaszy, zawsze podwójna ilość wody - kasza będzie sypka).
Gotowy pęczak wrzuciłam na chwilę na patelnię, dorzuciłam warzywka i chlupnęłam nieco oliwy.
Nam bardzo smakowało, pęczak jest przepyszny w każdej kombinacji, więc zachęcam do zajadania się nim.
Smacznego.