Edycja jesienno-zimowa z listą wszechstronnych produktów, które zawsze znajdę w swojej kuchni bardzo przypadła Wam do gustu. Na moje pytanie na Facebooku o przygotowanie podobnego zestawienia, ale na wiosnę i lato, dostałam sporo pozytywnych odpowiedzi. Ale – nie przewidziałam, że przygotowanie tego tekstu zajmie mi tyle czasu. W rezultacie publikuję go z opóźnieniem, w pierwszym dniu lata.
Co sprawiło mi problem?
Zdecydowanie różnorodność dostępnych składników. Tak jak jesienią i zimą, w naszym klimacie, dostępnych jest mniej owoców i warzyw, tak od początku wiosny na targach jest coraz bardziej kolorowo i obficie. A jako że staram się gotować sezonowo, to np. od połowy maja prawie codziennie jem szparagi. Nie są one jednak produktem uniwersalnym, bo w ciągu tygodnia, może dwóch, skończy się sezon i pożegnam się z nimi do przyszłego roku. Po drugie, zimą zależy mi na ogrzewaniu organizmu od wewnątrz, dlatego tak często gotuję ciepłe zupy, potrawki, dania jednogarnkowe. W tym wszystkim świetnie sprawdzają się pomidory, soczewica, ciecierzyca, ziemniaki. A wiosną i latem moja kuchnia dużo częściej przypomina jedną wielką improwizację i gotowanie z tego, co akurat wpadło mi w oko na targu. Polecam Wam zresztą ten sposób, bo różnorodność owoców i warzyw jest obecnie oszałamiająca!

Udało mi się jednak wybrać 10 produktów, dzięki którym gotowanie nawet w awaryjnych sytuacjach albo kiedy na nic nie mam czasu, jest proste i szybkie.
Jak zwykle, w zestawieniu nie ma produktów mlecznych, bo nie jem w zasadzie nabiału.
Awokado
Uwielbiam awokado, nadrabiam stracone lata, kiedy uważałam, że nie ma smaku i jest zbędne w kuchni. Awokado musi być obecne w mojej kuchni, choć przyznaję, że polskie ceny potrafią zabić tę miłość. Szukam okazji, często kupuję kilka sztuk podczas promocji na targu albo w dyskontach. Awokado to przede wszystkim doskonały zamiennik masła – kanapka z rozgniecionym awokado, pomidorem, solą i pieprzem to jedno z moich ulubionych śniadań. Oprócz tego awokado wykorzystuję do koktajli, dodaję do jajecznicy, robię z niego guacamole, latem miksuję je na chłodnik z ogórkiem i rzodkiewką – 13 przepisów na dania z awokado znajdziecie zresztą na blogu.


Pomidory
Tak pysznych pomidorów jak latem, nie ma o żadnej innej porze roku. Dlatego staram się wykorzystywać głównie te świeże (jesienią i zimą korzystam głównie z past, przecierów i pomidorów z puszki). Do czego wykorzystuję pomidory?
Rano do jajecznicy albo do kanapek, na drugie śniadanie faszeruję je ryżem albo robię z nich salsę z awokado i kukurydzą. Na obiad pomidory miksują się na chłodnik albo zupę pomidorową, a wieczorem zapiekam je albo zjadam surowe z octem balsamicznym i czerwoną cebulą.
Na blogu znajdziecie kilka przepisów, do których pomidory pasują idealnie albo grają w nich główną rolę!
Komosa ryżowa

Komosa jest chyba moją ulubioną kaszą na wiosnę i lato. Mam wrażenie, że jest najlżejsza i jej orzechowy smak super komponuje się z warzywami. Niestety jest w Polsce dość droga, dlatego ja zamawiam większe partie (1-2 kg) przez Internet. Na blogu komosa pojawiała się głównie w sałatkach: komosa z pieczonymi warzywami i sałatka z wędzonym łososiem i glonami Wakame. Równie dobrze można ją wykorzystać do słodkich posiłków – np. moje dzisiejsze śniadanie (które możecie podejrzeć na Snapchacie: olga.plaza) to komosa ze śmietanką sojową, truskawkami, mango i nasionami chia.
Ciecierzyca
Wysokobiałkowa ciecierzyca służy mi za bazę do różnego rodzaju kotletów, kulek, wege pulpetów, a także jako dodatek do sałatek i dań jednogarnkowych z pomidorami. No i nie zapominajmy o hummusie i falafelach… A ponieważ jestem ostatnio leniuchem, to najczęściej korzystam z ciecierzycy w puszce – nie trzeba jej gotować ani namaczać przez 12 godzin. Sałatka z marchewki i ciecierzycy bardzo często wędruje ze mną do pracy

Grzyby

I to we wszystkich możliwych odmianach. Ogromne pieczarki grilluję na patelni z sosem ostrygowym i wykorzystuję w burgerach, mniejsze kroję i podsmażam do sałatek (same albo ze szpinakiem), z kurkami robię risotto lub makaron, a boczniaków używam do różnego rodzaju szybkich dań z woka. Ostatnio też usmażyłam świeże boczniaki na oliwie z za’atarem, solą i pieprzem – pyszności, a robi się je w 10 minut! Kasza gryczana z kurkami jest moim hitem wakacji już od kilku lat. A wersji „wypasionej” zdecydowanie wybieram stek, pieczonego łososia i kurki z patelni, czyli moją interpretację amerykańskiego surf&turf.
Cukinia
Cukinia ma dość neutralny smak, dzięki czemu nie tylko świetnie się ją marynuje i dodaje jej smaku i aromatu, ale sprawdza się nawet… w słodkich wypiekach. Kasia przygotowała kiedyś brownie z cukinią i gdybym nie wiedziała, że to warzywo jest w środku ciasta, to w życiu bym nie zgadła.

Bardzo lubię jeść surową cukinię, a właśnie na początku lata jest wyjątkowo delikatna i ma najcieńszą skórkę. Oto moje propozycje.
Dorsz/pstrąg
Wiosną i latem, poza grillowaniem, jem w zasadzie mało mięsa, za to zdecydowanie więcej ryb niż zimą. Trochę przejadł mi się łosoś i w tym roku najczęściej kupuję dorsza i pstrąga. To nie tylko pomysł na błyskawiczny obiad, ale również możliwość wykorzystania „resztek”, ponieważ to, czego nie zjemy na obiad, można dorzucić do lunchboxa następnego dnia. Dorsz na zimno, z sałatą, ciecierzycą i dużo ilością soku z cytryną – pycha!
Groszek
Śniadaniowe muffiny? Pasta do chleba? Dodatek do sałatki? Groszek jest naprawdę bardzo wszechstronny w kuchni, a jego ogromną zaletą jest fakt, że gotuje się go dosłownie chwilę. Zwykle do gotowania wykorzystuję mrożony groszek, bo ten świeży, w strączkach, prawie nigdy nie dojeżdża ze mną do domu… zjadam wszystko w aucie, w drodze 

Jajka
Jajka to nasz produkt obowiązkowy. Ja jem jajka stosunkowo rzadko, ale R je codziennie min. 3 jajka. Dlatego mam przećwiczone jajecznice, omlety, jajka w koszulce i jajka na miękko oraz twardo. Niedzielne śniadanie bez jajek to nie jest śniadanie
Na blogu znajdziecie cały tekst o tym, jak ugotować jajka i jedno z moich ukochanych śniadań – jajka po benedyktyńsku.
Ryż/makaron
I na koniec składnik, dzięki któremu można zrobić dowolny letni obiad albo posiłek do pracy w 15 minut. Wystarczą 3 ulubione dodatki (albo to, co akurat macie w lodówce) i sos/dressing. Moje ulubione kombinacje?
- kurczak, suszone pomidory, czarne oliwki
- boczek, ser feta, groszek
- cukinia, marchewka, pesto
- wędzony łosoś, kapary, koperek
- brokuł, sos sojowy, dymka
Jako sosy wykorzystuję albo mieszankę oliwy (albo oleju kukurydzianego) z sokiem z cytryny, solą i pieprzem, różnego rodzaju pesto, sos z masłem orzechowym, pomidorowy albo sos z tahiny.

A jeśli szukacie sezonowych dodatków, które warto jeść teraz, to zdecydowanie:
- szparagi (choć to już ostatnie 2 tygodnie sezonu)
- bób
- zielony groszek (cukrowy)
- truskawki
- świeże zioła i natki – koperek, pietruszka, szczypiorek
- powoli młode ziemniaki (te z początku czerwca były greckie albo nawożone azotem, warto się wstrzymać)
- ze względu na dobrą pogodę (ciepło i opady) są grzyby, m.in. kurki
- kalafiory
Wiem, że na targach kuszą POLSKIE maliny i borówki amerykańskie, ale pochodzą albo ze szklarni albo są mocno nawożone. Warto poczekać na te owoce do lipca, bo ich smak jest wtedy dużo, dużo lepszy.
Artykuł Podstawowe produkty w kuchni – wiosna/lato pochodzi z serwisu Blog lifestylowy - olgaplaza.pl.