Jestem ogromną miłośniczką pieczonych warzyw, zwłaszcza czosnku (muszę się przyznać, że czasami specjalnie piękę czosnek, dla jego zapachu), które idealnie nadają się na różnego rodzaju pasty.
I tak wczoraj, postanowiłam spróbować połączenia pieczonej cukinii, czosnku, ciecierzycy i świeżej natki pietruszki. Okazało się, że jest to idealny układ, który tworzy przepyszną pastę do chleba.
Gorąco ją polecam zamiast sklepowych wynalazków.
Zanim przejdziemy do przepisu, podzielę się z Wami naszą wczorajszą anegdotką. Kiedy przygotowywałam pastę, a w tle leciał Top Chef, przyszedł mój już (!) sześcioletni Synek, który zaczął przyglądać się zmaganią uczestników. Akurat było to ostatnie starcie, tzw. czarne skrzynki. Kiedy zawodnicy uchylili wieka i okazało się, że śledz będzie głównym składnikiem przygotowywanych potraw, mój Synek spojrzał na ekran i powiedział : " Ja to myślę, że tego śledzia to należy w piekarniku przygotować" i poszedł. Myślę sobie, co ty mówisz dziecko ! Śledz z pieca ! I co jeszcze. Po kilku minutach zmagań jedna z uczestniczek mówi, że śledzia przygotuje z pieca. Siadam i patrzę. I co się okazało ? Jej danie było najsmaczniejsze. Tak się zastanawiam, czy nie posłać mojego Synka do kolejnej edycji :).
Składniki :- jedna cukinia
- 3 ząbki czosnku
- 1/2 puszki ciecierzycy (odcedzona)
- garść świeżej natki pietruszki
- sól
- pieprz
- odrobina oliwy z oliwek
- Cukinię przekrajamy na pół, a następnie wzdłuż. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wkładamy do piekarnik rozgrzanego do 200 ºC i pieczemy przez 15 - 20 minut do czasu, aż się zrumieni.
- Czosnek zawijamy w folię spożywczą i zapiekamy razem z cukinią.
- Upieczoną cukinię wyciągamy z piekarnika i dajemy jej chwilę aby lekko ostygła.
- Czosnek wyciskamy z łupin.
- Następnie przekładamy cukinię, czosnek i pozostałe składniki do kielicha blendera. Miksujemy do uzyskania jednolitej masy. Pod koniec doprawiamy solą i pieprzem.
Gotową pastę najlepiej schłodzić w lodówce. Można ją podawać z oliwą i na ulubionym chlebku :).