Oczywiście, że można żyć bez słodyczy. Bądźmy jednak szczerzy, co to byłoby za życie?;) Czasem jednak, zamiast iść do sklepu po batona, warto przygotować w domu zdrowszą alternatywę. Dzisiaj przedstawiam dwie propozycje pomocne w pokonaniu Cukrowego Głoda, które przy okazji będę pełnowartościową przekąską.
Nie sugerujcie się zdjęciami, które są jeszcze gorsze niż zwykle, bo wykonane telefonem.;)
Pierwszy przepis pochodzi z książki o wymownym tytule „Słodkie i zdrowe, czyli desery, które możesz jeść codziennie” Moniki Mrozowskiej
Pochwała lenistwa (czyli serniczki jaglane)
- 50 g kaszy jaglanej
- 1 jajko
- 200 g twarogu
- 1/2 laski wanilii (ja pominęłam)
- miód/syrop z agawy/stevia do smaku
- masło do posmarowania foremek (używam silikonowych, więc pomijam)
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
Kaszę gotujemy. Ugotowaną kaszę dokładnie mieszamy z jajkiem, słodzidłem, proszkiem do pieczenia, ziarenkami wanilii i twarogiem. Foremki do babeczek smarujemy masłem i nakładamy do nich po dwie łyżki masy (serniczki urosną). Pieczemy w temperaturze 200 stopni ok. 15 minut.
Drugi przepis znalazłam na blogu Zielona dieta (http://zielonadieta.blogspot.com/2016/02/trufle-ala-snickers.html). Są to absolutnie najlepsze praliny, jakie robiłam. W smaku naprawdę przypominają snickersa (mówię to jako zagorzała fanka tego batonika).
Pralinki a’la Snickers (na ok. 10 sztuk)
- 50 g suszonych daktyli
- 50 g niesolonych orzeszków ziemnych
- 2 łyżeczki kakao
- 1 łyżka masła orzechowego
- szczypta soli
- siekane orzeszki i kakao do obtoczenia
Daktyle zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na pół godziny. Po tym czasie odcedzamy je i przerabiamy na miazgę za pomocą widelca. Orzeszki siekamy.Mieszamy dokładnie masę daktylową, kakao, posiekane orzeszki, masło orzechowe i sól. Formujemy pralinki i obtaczamy je w orzeszkach i kakao. Przed podaniem schładzamy w lodówce.
Smacznego!