Słońce, które ledwo co wyłoniło się zza chmur na dwa dni znów nie chce się pokazać.
Podobno czekają nas białe Święta. A ja odczuwam ogromny deficyt witaminy D.
Hmmm. O ile mnie pamięć nie myli, wczoraj dodałam przepis na naleśniki.
Dziś co? Tak, naleśniki. Ale co poradzić jak mnie jakieś naleśnikowe gastro złapało?
Miłego piąteczku! :)
Kakaowe naleśniki jaglane z dynią z ananasem, surową czekoladą, pekanami, morwą i miodem gryczanym
Przepis:
2 czubate łyżki mąki jaglanej (u mnie zmiksowana kasza)
Łyżka surowego kakao
Szczypta soli himalajskiej
Małe jajko
Łyżeczka płynnego oleju kokosowego
170 ml płynu (u mnie mleko i woda)
3 łyżki puree z pieczonej dyni + spora szczypta cynamonu
Ananas z puszki
Surowa czekolada
Garstka morwy, prażone pekany
Miód gryczany
Jajko ubijamy z solą, olejem kokosowym i częścią płynu. Przesiewamy mąkę, kakao, sól, ubijamy dolewając resztę płynu. Odstawiamy na co najmniej 30 minut. Smażymy na suchej patelni naleśnikowej. Smarujemy puree dyniowym wymieszanym z cynamonem, składamy, podgrzewamy chwilę na patelni, podajemy z dodatkami.
alt="Superfood w Twojej kuchni">
Pam.