No i nie zastałam mamy w domu...
Dobrze, ze chociaż są telefony.
Na pocieszenie dostałam od taty cztery Ritterki :D
Czas jednak potrafi się cofać.
Po zimie nastała jesień.
Deszcz, śnieg, wiatr i zimno. Absolutnie mi to nie przeszkadzało.
Pięknie w taki sposób pożegnać ukochaną zimę i poczekać do następnego sezonu.
A dziś od rana słońce.
Cieszę się też, że po przesileniowej chandrze nie ma śladu.
I cieszę się, że jest jeszcze wolna niedziela. Zamierzam dziś trochę po południu poleniuchować,
co zapewne znając mnie i tak nie wyjdzie, ale i to mi nie przeszkadza ;P
Coś postrzelona ostatnio jestem. Nakręcona. Jakby mi ktoś baterie wymienił na nowe.
Miłego dnia! :D
Po raz kolejny robię budyń z mąki gryczanej. Jejku jakie to jest pyszne.
Jak jeszcze nie próbowaliście nadróbcie to koniecznie :]
Waniliowy budyń gryczany ze smażoną kokosową gruszką, nerkowcami, miodem gryczanymPrzepis:
60g mąki gryczanej
300ml mleka
1/2 laski wanilii
Szczypta soli
Gruszka smażona na oleju kokosowym z wiórkami kokosowymi
Nerkowce, miód gryczany
200ml mleka zagotowujemy w garnuszku z laską wanilii.
W reszcie mleka rozprowadzamy mąkę i ziarenka wanilii.
Gdy mleko zacznie się gotować, zdejmujemy z ognia i przelewamy masę z mąką, solimy, rozprowadzamy.
Wstawiamy z powrotem na palnik i gotujemy do zgęstnienia. Przelewamy do miski, przykrywamy i odstawiamy na 10 minut.
Podajemy z dodatkami.
Pam.