Mimo że kocham zimę i w sumie lubię jak pada deszcz, bo wtedy można bezkarnie gnić pod kocem i czytać, to czekam na wiosnę. Jak na straganach zaczynają pojawiać się młode warzywa, owoce i robi się kolorowo, w głowie powstają miliony planów. Pewnie każdy z was zna ten stan? Mocne postanowienia poprawy względem spożywanych produktów. Już nie ma wytłumaczenia, że sałata z Holandii i po niej się umiera, a pomidory mają smak bólu, tektury i kiepskiego koncentratu. Wiosną i latem staram się, żeby na stole pojawiało się jak najwięcej warzyw i owoców, w prostej formie. Takiej ledwo tkniętej obróbką. Pewnie, że nie jestem ortodoksyjna i zdarzają mi się przypadki zrobienia zasmażanej kapusty, czy zupy, ale staram się, żeby ta ingerencja była jak najkrótsza. Lubię smak świeżych, młodych warzyw – brzmi prawie jak ten tekst z „Czasu Apokalipsy” o zapachu napalmu o poranku. Ostatnio udało mi się kupić młodą, polską kapustę. Zawsze robiłam surówki, ale postanowiłam zaczerpnąć inspiracji w internetach. Nie wiem, czemu z uporem godnym lepszej sprawy, 98% przepisów to młoda kapusta zasmażana. Wiosna kojarzy mi się z czymś lekkim, delikatnym a tu trzask, zasmażka. Dlaczego?! Nie, żebym miała coś przeciwko zasmażanej kapuście, wręcz przeciwnie, bardzo lubię, ale czemu maltretować w tak okrutny sposób młodą kapustę? Pomyślałam sobie, że może wyłamię się z obowiązujących trendów i pokażę wam pomysł na najprostszą surówkę z młodej kapusty? Pewnie większość was zna, ale może komuś się przyda. Zaletą tej surówki, oprócz łatwości przygotowania i genialnego smaku, jest to, że pasuje do wszystkiego. Fajnie sprawdza się i na grillu i w towarzystwie tradycyjnego, niedzielnego schabowego.
Na surówkę z młodej kapusty potrzebujemy:
- 1 główkę młodej kapusty
- 3 młode marchewki
- 1 kalarepkę
- 1 jabłko
- ½ pęczka koperku
- 1 cebula dymka (wraz z białą częścią)
- ½ szklanki (125 ml) oleju (oliwa jest za intensywna w smaku)
- 1 łyżeczka musztardy
- sól, pieprz
Kapustę bardzo drobno siekamy. Ja użyłam do tego mandoliny, ale ostry nóż też wystarczy. Nie trzyjcie kapusty na tarce, puści za dużo wody i będzie papka. Kapustę lekko solimy i odstawiamy na chwilę, żeby zmiękła. Marchewki, kalarepkę i jabłko trzemy na grubych oczkach tarki. Kapustę lekko odciskamy z wody i dodajemy do startych warzyw. Dorzucamy drobno posiekany koperek i dymkę. Mieszamy olej z musztardą. Zrobi się emulsja. Polewamy surówkę i dokładnie mieszamy. Doprawiamy solą i pieprzem. Próbujemy. I jeśli za mało ostra doprawiamy sokiem z cytryny, bądź musztardą. Wszystko. Szybkie, smaczne i cudownie kolorowe i zdrowe.
Post Surówka z młodej kapusty pojawił się poraz pierwszy w LADY KITCHEN.