Hummus ostatnimi czasy zrobił się mody. Modny tak, że nawet jedna firma od ryb sprzedaje hummus. Co prawda o wątpliwej jakości, ale jest i wszyscy szczęśliwi. Hummus robią wszyscy i bardzo dobrze, bo ciecierzyca jest zdrowa. Ciecierzyca to roślinka, która nie rośnie dziko, rośnie sobie tylko w uprawach, czasem spotkacie nazwę cieciorka lub groch włoski. Ma sporo białka, bo w 100 g ugotowanej ciecierzycy jest go aż 8,86 g i tylko 164 kcal. 100 g ugotowanej ciecierzycy to sporo.
Wróćmy jednak do hummusu. Od dawna istnieje spór czy to wymysł Arabski czy Żydowski. Ja mam przepis od Żydów, stary, sprawdzony, smakujący szczęściem. Dla mnie to jedyna i słuszna wersja. Żadne tam lejące się paćki. Dobry hummus i kawałek dobrej pity lub trochę warzyw i świat jest piękniejszy.
Hummus idealny
W każdym hummusie, bez względu na pochodzenie, ważna jest ciecierzyca, co więcej – rozgotowana ciecierzyca. Można robić to na ciecierzycy z puszki, ale to nie to samo. Warto czasem, dla lepszego efektu, włożyć więcej wysiłku i poświęcić chwilę czasu. Oprócz rozgotowanej ciecierzycy, hummus idealny to również sos. Sos z tahini, soku z cytryny, soli i czosnku. Zdradzę wam w sekrecie, że ten sos jest świetny jako dressing do sałatek. Zapytacie co to ta tahini? To pasta z sezamu. Można ją zrobić w domu, ale jest ryzyko zajechania blendera. Ja tahini robię w Tefalu CC w kilka minut, w blenderze zwykłym też można, ale trzeba robić małymi partiami, długo i robić przerwy. Gotowe tahini bez problemu znajdziecie w większości sklepów i internecie. Kupujcie wersję jasną.
Przed wami hummus idealny, w wersji jedynej i słusznej, czyli mojej hehe.
Potrzebujemy na sos:
- 1 główkę czosnku
- ¾ szklanki soku z cytryny
- ½ łyżeczki soli
- 230 g pasty tahini
- ½ łyżeczki mielonego kminu rzymskiego.
Obieramy ząbki czosnku i miksujemy je razem z sokiem z cytryny i solą. Wyjdzie gęsty sos. Odstawiamy sos na 15 minut, to zapobiegnie fermentowaniu czosnku i sos nie będzie taki wściekle kwaśny. Po upływie 15 minut przecedzamy sos z czosnku i cytryny przez gazę. Odciskamy tyle soku, ile się da. Do tego płynu dodajemy tahini, płaską łyżeczkę soli i kmin rzymski oraz 3 łyżki lodowatej wody. Taki sos może być przechowywany tydzień w lodówce, a zamrożony – miesiąc. Może się zdarzyć, że sos się rozwarstwi, wtedy dodajemy łyżkę lodowatej wody i mieszamy.
Ciecierzyca do hummusu:
Zaczynamy od tego, że 1,5 szklanki suchej ciecierzycy moczymy w 5 szklankach zimnej wody, do której dodajemy płaską łyżeczkę sody oczyszczonej. Moczymy min 12 h, więc najlepiej zostawić ją na noc, albo namoczyć przed wyjściem do pracy. Po namoczeniu ciecierzycę płuczemy w zimnej wodzie, zalewamy sporą ilością wody i gotujemy do momentu, aż się zacznie rozpadać. Jak poznać, że ciecierzyca jest gotowa? Bierzemy ziarenko, rozgniatamy w palcach i jeśli się rozpadnie na suche kawałeczki, to gotujemy dalej. Naciśnięta ciecierzyca musi być maślana i miękka.
Ugotowaliśmy ciecierzycę, mamy sos i co dalej? Musimy połączyć je razem na masę o prawie gładkiej konsystencji. Można to robić w moździerzu, malakserze, blenderze czy widelcem. W trakcie rozgniatania i łączenia z sosem masa będzie jaśniała. Jeśli się okaże, że konsystencja jest dla was za sucha, to zdradzono mi sposób – można dolać lodowatej wody, ale nie więcej niż pół szklanki i 3 łyżki dobrej jakości oliwy.
Sposób dla posiadaczy Tefal Cuisine Companion:
Do misy zakładamy ostrze do wyrabiania, wsypujemy ugotowaną ciecierzycę, ustawiamy prędkość 7 i czas 5 minut. Naciskamy start i po minucie zaczynamy dolewać sos, zimną wodę i oliwę. Na koniec naciskamy trzy razy turbo.
*
Hummus podajemy z warzywami, falafelem, na który przepis znajdziecie tutaj, możecie go podać z kilkoma ziarnami ugotowanej ciecierzycy, posypać ostrą papryką, albo jak tak jak ja wyjeść paluszkami słonymi