Tydzień minął mi niezauważalnie. Jak w kieracie. Rano kurier, odebranie arkuszy, liczenie, rozdzielenie, wydanie komisjom. Pierwsza zmiana matur. Początek egzaminu, a ja biorę się za dokumentację. Koniec egzaminu, odbieram arkusze, przeliczam, pakuję, ...